W mediach jest bardzo głośno o stylizacjach Marty Nawrockiej. Pierwsza dama współpracuje z Izabelą Janachowską i ostatnio pojawiła się w Stanach Zjednoczonych w kreacji projektu wedding plannerki. "To dla mnie ogromny zaszczyt, że pierwsza dama po raz kolejny wybrała stylizację mojego projektu. Każda taka decyzja to ogromne wyróżnienie. Cieszę się również, że stylizacje Pani prezydentowej są tak pozytywnie oceniane przez ekspertów. To pokazuje, że polska moda może z dumą prezentować się na arenie międzynarodowej - z godnością, wyczuciem i nowoczesną elegancją" - mówiła w rozmowie z "Faktem". Teraz ponownie zabrała głos i wyjawiła, jaka jest pierwsza dama.
27 września Izabela Janachowska wystąpiła w programie Mateusza Hładkiego "Mówię Wam". Celebrytka zaznaczyła, że możliwość ubioru pierwszej damy była dla niej sporym wyzwaniem i wyróżnieniem. - No, oczywiście ta sytuacja była dla mnie ogromnym zaskoczeniem, jednocześnie bardzo przyjemnym. Ogromna nobilitacja, trochę takiej tremy, czy to dobrze wyjdzie. (...) Cieszę się, że udało nam się wystylizować pierwszą damę na taką pierwszą, chyba najważniejszą wizytę w Watykanie. Tutaj oczywiście ta stylizacja była poddana bardzo wielu restrykcjom, tutaj mamy protokół w Stolicy Apostolskiej - mówiła. Janachowska wyjawiła, że miała okazję spotkać się z pierwszą damą. - Mogę powiedzieć, że miałam przyjemność spotkać ją osobiście, pomierzyć tę stylizację, wspólnie dobrać, no i efekty widzieliście - mówiła.
Mateusz Hładki dopytywał o to, jaka prywatnie jest Marta Nawrocka. - Bardzo ciepła, wspierająca inne kobiety, bezpośrednia. No i też na takiej płaszczyźnie mama-mama bardzo mocno się dogadywałyśmy - wyznała. - Nie obawiałaś się, że też fakt, że ubierasz pierwszą damę, niektórzy uznają za pewną twoją polityczną deklarację na przykład? - zapytał Hładki. - Absolutnie nie. Wydaje mi się, że moda przede wszystkim powinna ludzi łączyć, a nie dzielić. Moda też w języku dyplomacji jest bardzo ważna, ma ogromne znaczenie - dodała Janachowska.
Marta Nawrocka od początku założyła, że chce być aktywną pierwszą damą. O swoich planach opowiedziała w rozmowie z portalem kobieta.rp.pl. "Będę chciała być pierwszą damą blisko ludzkich spraw. Pochylę się nad problemami osób niepełnosprawnych i ich rodzin, kwestiami związanymi z wyrównywaniem szans wśród dzieci i młodzieży, zwłaszcza tych, które mają ograniczony dostęp do rozwijania talentów i pasji. Szczególny nacisk położę na walkę z hejtem. Nie może być na niego przyzwolenia w przestrzeni publicznej, zwłaszcza gdy dotyka dzieci" - wyjawiła.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!