Wszyscy zastanawiają się, kiedy Amy Winehouse w końcu się opamięta i zacznie myśleć o swoim zdrowiu. Jak na razie się na to nie zanosi. Jedyne, o czym myśli, to jej ukochany mąż Blake i imprezowanie.
W czasie jednego ze swoich ostatnich koncertów - na festiwalu "Rock in Rio" w Hiszpanii - Amy bardziej zajęta niż śpiewaniem była popijaniem winka. Nie bez przyczyny zachodnie media nazywają ją Wino - skrót od nazwiska.