Decyzja już zapadła. Maciek Zakościelny na pewien czas zniknie z telewizyjnych ekranów. Jak twierdzą wtajemniczeni bohater grany przez aktora straci pracę na stołecznym komisariacie i dzięki temu spełni się marzenie Maćka o... odpoczynku.
Aktor ponoć już od dłuższego czasu marzył o urlopie, ale dotąd było to tylko marzenie. Teraz jednak scenarzyści wysłuchali prośby Zakościelnego i w najnowszej serii "Kryminalnych" jego rola rozpisana jest na epizody.
Maciek zostaje w serialu, ale prosił nas o przerwę. Ma do tego prawo. Nie oznacza to, że zniknie z serialu. Po prostu chce odpocząć. Prasa już nie raz pisała, że on odchodzi, ale zapewniam wszystkich, że to są bzdury - komentuje producent "Kryminalnych".
Zakościelny ponoć planuje przerwę w karierze na co najmniej pół roku. Do serialu wróci ponoć jesienią. A to oznacza, że grany przez niego bohater prawdopodobnie odzyska wtedy pracę w komisariacie. Cóż scenarzyści to muszą mieć głowy pełne pomysłów!