To było wielkie widowisko w auli warszawskiej Politechniki. Wszyscy z wielkim napięciem czekali, żeby zobaczyć najnowszą, zainspirowaną kosmosem, kolekcję ubrań Ewy Minge . Trzeba przyznać, że cały pokaz był naprawdę imponujący i zrobiony z rozmachem. Za co słynna projektantka zebrała owacje zaproszonych gości.
Jednak Ewa Minge może mówić o prawdziwym pechu, bo kilka minut przed zakończeniem pokazu wyszła na scenę i na oczach gości rozerwały się jej przepiękny naszyjnik. Tysiące małych korali po kilkunastu sekundach zapełniły wybieg i choć Ewie z pomocą pospieszył Marcinowi Prokopowi nie udało się uratować naszyjnika!
Na szczęście Ewa Minge nie przejęła się tym za bardzo, bo w końcu ma za sobą udany pokaz mody! Wiele pań tuż po zakończeniu pokazu wdarło się na wybieg dla modelek i zaczęło zbierać drobne kuleczki. Rozumiemy ich desperację! W końcu kreacje projektantki cieszą się olbrzymim powodzeniem. I nawet mały koralik z naszyjnika Ewy Minge to nie byle co!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Rafał Maserak wypalił o Justynie Steczkowskiej. Tak ocenił jej powrót w "TzG"
Nocne czułości Katarzyny Zillmann i Janji Lesar. Wróciły do jednego apartamentu
Bagi w poruszającym wyznaniu o rodzicach. Te słowa chwytają za gardło
Bagi chwali się wygraną "Tańca z gwiazdami". Jest reakcja Kaczorowskiej
Zillmann przemówiła po doniesieniach o jej rozstaniu. Wspomniała o Janji Lesar
Uczestnik "The Voice of Poland" przemówił dzień po odcinku. Ujawnił prawdę o Margaret i pozostałych trenerach
Dębska w dopasowanych brązach. Kręglicka w srebrnej mini. Spójrzcie na kreację Hanny Lis
Decyzje Basi i Gabriela rozwścieczyły widzów "Rolnik szuka żony". "Będzie płacz"
Czarzasty marszałkiem Sejmu! Ekspertka wzięła pod lupę jego wystąpienie