W pierwszym odcinku polsatowskiego show Kasia wykonała piosenkę Eweliny Flinty "Żałuje, że cię znałam". Zielińska bardzo pilnie ćwiczyła ten utwór i po każdej próbie widać było jak wielkie postępy robi. Sukcesy w pracy i na scenie nie spowodowały jednak, że Kasia przestała myśleć o swoim ukochanym. Wręcz przeciwnie, aktorka nadal nie chce zwierzać się w mediach ze swojego życia prywatnego. Zielińska tłumaczy, że potrzebuje spokoju i nie jest jeszcze gotowa na rozmowy o byłym. Nic dziwnego. W końcu Kasia i Kuba tworzyli naprawdę zgraną i kochającą się parę.
W rozmowie z "Faktem" znajoma aktorki powiedziała:
Byli po prostu nierozłączni. Jeśli gdzieś się pojawiali, to zawsze razem, jak papużki nierozłączki.
Przed wakacjami coś zaczęło się sypać, dlatego para próbowała ratować swój związek na wspólnym wyjeździe do Egiptu. Niestety romantyczne wakacje we dwoje nic nie dały i ich drogi rozeszły się. Zdaniem "Faktu" to dla Kuby, Kasia zaśpiewała piosenkę "Żałuje, że cię znałam".