Fame MMA. Zaskakujące starcie Ferrariego i Krychy. Nie był w stanie walczyć, a udało mu się wygrać

Amadeusz "Ferrari" Roślik wziął udział w walce na dwudziestej edycji Fame MMA. Zakończenie starcia zaskoczyło wszystkich. Jak potoczyła się rozgrywka?
Arkadiusz Tańcula - Amadeusz 'Ferrari' Roślik
screen, famemma.tv

Fame MMA to jedna z najpopularniejszych gal freak-fightowych w Polsce. Na spotkaniach walczyło ze sobą wiele znanych gwiazd. Nie da się ukryć, że fani uwielbiają oglądać coraz to nowsze starcia. Zgodnie z regulaminem, 20. odsłona zawiera w sobie specjalny turniej z ośmioma zawodnikami. Jego zwycięstwa zgarnia nagrodę w wysokości półtora miliona złotych. W 1/4 finału zawodnicy biorą udział w rozgrywkach o długości pięciu minut. W pierwszym z czterech ćwierć finałów w oktagonie stanęli Krystian "Krycha" Wilczak i Amadeusz "Ferrari" Roślik. Jak potoczyła się walka?

Zobacz wideo Tego nie wiecie o Clout MMA. Pan Pawłowski ujawnia, jak wyglądają konferencje

Tak zakończyła się walka Amadeusza Ferrariego. Szokujący finał starcia

Ferrari był uznawany za faworyta w walce. Pomimo tego, początkowo nie szło mu za dobrze. Już po chwili padł na matę, ponieważ został kopnięty w krocze przez swojego przeciwnika. Pomimo bólu, zdołał ponownie stanąć do pojedynku. Niedługo później sytuacja się powtórzyła i Amadeusz Roślik nie był w stanie kontynuować walki. Rywal skorzystał z niedozwolonego ciosu. Sędzia zdecydował, że Wilczak zostanie zdyskwalifikowany. Tym samym, to Ferrari dostał się do półfinału turnieju! Jego rywalem będzie Maksymilian "Wiewiór" Wiewiórka. Po więcej zdjęć zapraszamy do naszej galerii na górze strony.

Sylwester Wardęga stoczył walkę z Sebastianem Fabijańskim. Starcie trwało kilkanaście sekund. Co się stało?

Głośnym echem odbiło się w sieci grudniowe starcie w Fame MMA, podczas którego w oktagonie stanęli Sebastian Fabijański, Tomasz Olejnik, Sylwester Wardęga i Wojtek Gola. Z Wardęgą walczył Fabijański, który zakończył spotkanie już po 11 sekundach. Z kolei jego przeciwnik został zdyskwalifikowany za niedozwolony cios. Kibice nie byli zachwyceni z postawy aktora. Swoją opinię wyraził również Wojtek Gola. - Nie wiem nawet, czy on dostał jakiś mocniejszy cios. Myślę, że wykorzystał sytuację, żeby nie zawalczyć później ze mną, chciał przerwać walkę, zgarnąć siano i tyle. (...) To była walka wieczoru, to była ważna walka. Pokazał brak szacunku do widzów, jak i do federacji - podsumował mężczyzna z niesmakiem. Szczegóły znajdziecie TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: Fame MMA. Walka Wardęga vs. Fabijański już za nami. Gwizdy i przekleństwa publiczności

Amadeusz 'Ferrari' Roślik
Amadeusz 'Ferrari' RoślikScreen: YouTube/@FAME MMA
Więcej o: