Olga Frycz od jakiegoś czasu przebywa na Teneryfie, skąd regularnie publikuje zdjęcia i relacje na Instagramie. Aktorce towarzyszą córki: Helena (ur. w 2018 roku) i Zofia (ur. w 2021 roku). Nie brakuje ujęć pięknych widoków. Frycz podzieliła się też zdjęciami ze spaceru po mieście, na których odsłoniła brzuch.
Olga Frycz znana jest z tego, że dużo podróżuje z dziećmi, także samodzielnie, nawet w bardzo dalekie kierunki. Zdarzają się niespodziewane sytuacje, o których aktorka nie boi się głośno mówić w sieci. Tak było chociażby w 2020 roku, gdy starsza córka dała jej popalić, kiedy Frycz kupowała bilety na pociąg. "W kolejce po bilet ludzie patrzyli na mnie z politowaniem. Sytuacja była na tyle poważna, że już nawet czupaczups truskawkowy nie dawał rady. Na peronie tłum ludzi, ja z wózkiem i drącym się dzieckiem stałam w krótkim rękawku wyrozbierana, bo zły nastrój córki sprawił, że zimne poty mnie oblały. Byłam zawstydzona i zażenowana, że ni w ząb, ni w oko nie umiałam sobie poradzić z moim bąbąbąbelkiem" - pisała wówczas. Na pomoc przyszła jej wtedy znana aktorka.
Obecnie Frycz po raz kolejny przebywa na Teneryfie. Influencerka, gdy w Polsce robi się zimniej, często ucieka do cieplejszych krajów. Jej młodsza córka Zofia odwiedziła hiszpańską wyspę, gdy miała zaledwie sześć tygodni. Olga Frycz publikuje mnóstwo zdjęć z podróży. W jednym z postów na Instagramie podzieliła się fotografiami ze spaceru po mieście, na których ubrana jest w luźne jeansy i krótki top odsłaniający brzuch. Uwagę zwraca forma aktorki. Więcej zdjęć z wakacji Olgi Frycz znajdziecie w galerii na górze strony.
Olga Frycz córki Heleny doczekała się razem z byłym partnerem Grzegorzem Sobieszkiem. Zofia to owoc związku z Łukaszem Nowakiem, z którym jednak aktorka też się rozstała. Kiedy informowała obserwatorów na Instagramie o ciąży, wspominała o samodzielnym macierzyństwie. "Helenka będzie super siostrą, a ja zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby moje dzieci były najszczęśliwsze. O siebie jestem totalnie spokojna. Czuję się wspaniale i wierzę, że wszystko będzie dobrze. Samodzielnego macierzyństwa nie obawiam się wcale, wiadomo, że czasem będzie ciężko, ale mam wprawę i mocny charakter i był to mój własny, świadomy wybór" - pisała.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!