Związek Julii Wieniawy i Nikodema Rozbickiego kwitnie. Ukochany celebrytki postanowił nie ograniczać się tylko do aktorstwa i założył własny biznes. Jakiś czas temu artysta razem ze wspólnikiem założył firmę, która zajmuje się wynajmowaniem domków w lesie. Wedle obietnic, ci, którzy zdecydują się skorzystać z usługi, mogą liczyć na niezapomniane doświadczenia. Ostatnio para aktorów postanowiła zrelaksować się w leśnym domku, co Julia Wieniawa skrupulatnie relacjonowała na Instagramie. W komentarzach odezwali się niezadowoleni internauci. O co poszło?
Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki wykorzystali ostatnie ciepłe dni, aby zrelaksować się w lesie w jednym z mini domków należących do aktora. Aktorka nie omieszkała podzielić się na Instagramie kilkoma fotografiami malowniczej scenerii. Ceny za noc jesienią to 370 złotych za dwie osoby, można więc je uznać za dość przystępne.
Domki to wielokrotnie nagradzany projekt stworzony z myślą o potrzebie głębokiego odpoczynku, odzyskania spokoju i przywrócenia kontaktu z naturą. Łączymy bliskość przyrody z hotelowym komfortem. To idealne miejsce dla osób zmęczonych miastem i szukających wyciszenia - zachęca nas opis na oficjalnej stronie internetowej.
Parze towarzyszył także pies celebrytki, Bowie. Internauci zwrócili jednak uwagę, że "zwykli" goście nie mogą zabierać czworonogów do domków aktora. "Napisaliście, że domki są za małe, dopiero po wizycie osoby rozpoznawalnej zmieniacie narrację. Słabo to wyszło", "Wieniawa zawsze jest wyjątkiem", "Piesek Julii Wieniawy się zmieścił" - zarzucali wynajmującym. Rozbicki zaczął gęsto się tłumaczyć. "Wraz z Bowiem sprawdzaliśmy, jak zoptymalizować rozwiązania w domku dla pobytów z psem. Niebawem i poinformujemy, w których domkach i na jakich zasadach można szukać ukojenia z czworonożnymi przyjaciółmi" - napisał.
Jakiś czas temu Julia Wieniawa zaprezentowała na Instagramie efekty odważnej sesji zdjęciowej. Zdjęcia nie wszystkim się jednak spodobały i na aktorkę spadła fala krytyki. W rozmowie z Plotkiem celebrytka zdradziła, że cel był szczytny. - Ludzie sobie to szerują, a w opisie jest ważna informacja dotycząca regularnego badania piersi i świadomości raka piersi, bo mamy teraz październik, "Różowy październik". Niech ten post i ten dzisiejszy wywiad będzie dla was przypominajką, żeby pójść do lekarza i się zbadać, albo zrobić samobadanie własnymi rękami, albo pójść do lekarza i najlepiej zrobić USG - wyjaśniła aktorka.