Podczas cage Fame MMA 11 padło pytanie o najgorszą lub najmniej lubianą zawodniczkę w federacji. Karolina Brzuszczyńska, znana jako Way of Blonde przyznała, że nie chciałaby o nikim źle mówić, jednak nie przepada za Dagmarą Szewczyk. Dziewczyny trenowały razem w klubie. Brzuszczyńska uważa, że to, co reprezentuje sobą Szewczyk jest żenujące.
Boxdel uważa, że Szewczyk nie zaangażowała się w walkę. Na Fame MMA wystąpiła jednorazowo. Okazuje się, że zawodniczki miały zaproponowany ten sam pojedynek na jednej gali. Doszło do nieporozumienia. Wojtek Gola zapomniał powiedzieć Dagmarze Szewczyk, że ta jest jedynie zawodniczką rezerwową.
Szewczyk zarzuciła Karolinie Brzuszczyńskiej, że ta chce jej odebrać możliwość starcia w oktagonie. Nie sądziła, że zawodnicy "na zastępstwo" nagrywają trailer do karty walk. Pojawił się konflikt między dziewczynami, który miały rozwiązać robiąc sparing w KSW. Nigdy do niego nie doszło, ponieważ zawodniczka zmieniła klub.
Karolina Brzuszyńska uważa, że walka na Fame MMA i relacja z Popo były zagraniem czysto pod zasięgi. Jej zdaniem Dagmara Szewczyk jest atencjuszką. Influencerka postanowiła odpowiedzieć. Szewczyk uważa, że gala freakfightowa jest miejscem na "dymy", a nie sportowe walki. Zastanawia się, dlaczego była zawodniczka taekwondo nie konkuruje z profesjonalistami za mniejsze stawki. Fame MMA ma dawać przy okazji większe zasięgi i nie jest to tajemnicą.
Podczas cage padło także stwierdzenie, że Dagmara Szewczyk przestała trenować w KSW, bo nikt jej tam nie lubił. Influencerka sprostowała wszystko na swoich InstaStories. Wyznała, że na zmianę klubu miało wpływ kilka czynników. Okazuje się, że jej były trener nie sprawdził się swojej roli, a oprócz tego powodował, że czuła się niekomfortowo. Flirtował z nią podczas parteru, co było nieprofesjonalne. Postanowiła więc przenieść się do WCA. W konkurencyjnym klubie zna więcej osób i uznała, że panuje tam lepsza atmosfera.
Dagmara Szewczyk nie życzy sobie, aby Boxdel sugerował innym odpowiedzi nacechowane negatywnymi emocjami. Uważa, że taka sytuacja miała już miejsce kilkukrotnie przy okazji Face to Face, aferek, a cage był ustawiony. Michał Baron od razu był gotowy na wykonanie telefonu do Szewczyk, którego ona nie odebrała. Nigdy nie robi tego w przypadku zastrzeżonych numerów. Uważa, że nie zrobiła nic złego i apeluje, aby przestał plotkować na jej temat.