Bibi z "Hotelu Paradise" niedawno opuściła wyspę i musiała pożegnać się z uczestnikami. I oczywiście ukochanym Simonem, który towarzyszył jej od samego początku. Obecnie jednak wszyscy są już w domach, bo odcinki były kręcone kilka miesięcy temu. Co dzieje się u Bibi? Pokazała, z kim spędza większość swoich wieczorów.
Bibi z "Hotelu Paradise" została wyeliminowana przez Olę, która powróciła do programu i już na wejściu musiała podjąć trudną decyzję. Uznała, że najsilniejszą parą jest Bibi i Simon, bo już od pierwszych odcinków budowali relację. Wydawało się, że nic nie jest w stanie im zagrozić i mają niemal pewne miejsce w finale.
Ola zdecydowała jednak, że to oni stanowiliby najsilniejszych rywali w dalszej rywalizacji, dlatego wyeliminowała Bibi, która musiała opuścić hotel. Trudno było jej się rozstać z ekipą z programu, a w szczególności z Simonem. W trakcie trwania show zdecydowali się zostać parą, stopniowo wchodzili też na kolejne etapy związku.
Emisja "Hotelu Paradise" dobiegnie końca w przyszłym tygodniu. Obecnie nie wiadomo, jak potoczyły się losy uczestników po zakończeniu nagrań odcinków. Nie ma pewności, czy relacja Bibi i Simona przetrwała. Nawet gdyby tak było, nie mogliby tego zdradzać. W oczekiwaniu na informacje co do łączącej ich relacji, na profilu Bibi pojawiło się kilka uroczych ujęć. Widać, że wieczorami towarzyszy jej ukochany zwierzak. Zara, bo tak się nazywa, jest mieszanką spaniela i owczarka.
Czy Bibi spędza wieczory z kimś, oprócz psa? Tego zapewne dowiemy się po zakończeniu programu w przyszłym tygodniu.