Leonardo DiCaprio jest dziś jednym z najbardziej rozchwytywanych i rozpoznawalnych aktorów, ale gdy w 1993 roku grał w filmie "Co gryzie Gilberta Grape'a", to Johnny Depp był prawdziwą gwiazdą. Wygląda na to, że praca ze starszym kolegą do łatwych nie należała, co przyznał sam Depp podczas festiwalu filmowego w Santa Barbara. Aktor, który przeżywał wtedy trudny okres, twierdzi, że wręcz torturował młodego DiCaprio:
Torturowałem go, naprawdę. Ciągle gadał o tych swoich grach komputerowych."Nie Leo, nie dam Ci zaciągnąć się moim papierosem, gdy znów schowasz się przed mamą" - żartował.East News
Mimo licznych złośliwości, Depp dostrzegał ogromny zapał młodszego kolegi i jego zaangażowanie w rolę:
Bardzo szanuję Leo. Pracował bardzo ciężko i dużo czasu poświęcał na przygotowanie się do roli. Przychodził na plan świetnie zorganizowany i zawsze gotowy do pracy.
DiCaprio zagrał wtedy upośledzonego chłopca. Rola przyniosła mu rozgłos i nominacje do licznych nagród, w tym - po raz pierwszy - do Oscara. Ciekawe, jak on wspomina pracę na planie z Deppem ;)
WJ
Kucharz prezydenta ujawnił ulubione danie Nawrockiego. "Kocha wszystko, co związane z..."
Polityczny apel Jeżowskiej na koncercie Polsatu. Uderzyła w Nawrockiego na wizji
Maciej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przemówił po finale. Mocny wpis zniknął po kilku minutach
Rzadko można ich spotkać. Tak Pawlicki i Więdłocha wyglądali po opuszczeniu studia TVN
Brzoska wraca do konfliktu z Metą. Gigant może zapłacić olbrzymie kary
Racewicz olśniła, Brodzik z nieoczywistym dodatkiem. Tomaszewska postawiła na klasykę
Emocjonalna reakcja Weroniki w finale "Rolnik szuka żony". "Ciężko się to ogląda"
Zborowska pokazała, jak udekorowała choinkę. Jeden szczegół chwyta za serce
Agnieszka w finale "Rolnika" przyznała, że chodziła za rękę z Krzysztofem, bo "były kamery". Manowska nie wytrzymała