• Link został skopiowany

Rusin szalała na nartach w Alpach. "Była szybka i wściekła". "Gdzie mnie podglądałeś? Chyba w saunie?"

Rusin szalała w Austrii na nartach i zdobyła puchar. Dziennikarka "Dzień Dobry TVN", jako kapitan firmowego zespołu, zwyciężyła w zawodach Radia ZET. Sądząc po relacji, nastroje zawodników były wyjątkowo dobre.

Kinga Rusin jest w formie. Rok w rok prowadzi narciarską drużynę TVN. Z IV finału konkursu "Start do nart" wróciła z pucharem. Postawi go na półce obok zeszłorocznego. Wrażeniami z zabawy na śniegu chętnie dzieliła się z fanami.

Zaczęłam sezon razem z widzami Dzień Dobry TVN i słuchaczami Radia ZET oraz z zespołem Pectus w Solden, w Austrii. Humory nam dopisują i jak na razie o rywalizacji nie ma mowy - napisała na Instagramie.

<< ZOBACZ ZDJĘCIA >>

Swoje narciarskie zdolności sprawdzała w starciu z drużyną Radia ZET. Reprezentował ją Tomasz Szczepanik z grupy rockowej "Pectus". Oba zespoły uzupełniali widzowie TVN i słuchacze radiostacji wyłonieni w drodze konkursu.

Facebook.com/StartDoNart

Zabawa, nie tylko na stoku musiała być przednia. Damian Michałowski z "Zetki" chciał znać wrażenia po pierwszym slalomie gigancie.

Warunki są fantastyczne. Nie ukrywam, podglądaliśmy troszkę Kingę. Jest niesamowicie szybka - zachwala konkurentkę Tomasz Szczepanik.
A gdzie mnie podglądałeś? Chyba w saunie? - Rusin dopytuje się z uśmiechem na ustach.
Tam też byłaś szybka i wściekła, jak na stoku - dorzuca Michałowski.
 

Prorocze okazały się słowa dziennikarza radiowego. "Wściekłość i szybkość" Rusin dały jej zespołowi zwycięstwo.

socha

Więcej o: