Według zwyczaju, aby małżeństwo było szczęśliwe, ślub trzeba powiedzieć sobie tak w miesiącu z literą "r". Wygląda na to, że Agata Młynarska i Przemysław Schmidt wzięli sobie tę zasadę do serca. Według doniesień tabloidów narzeczeni pobrali się w miniony weekend.
Agata Młynarska spotyka się z o 3 lata starszym radcą prawnym i bankierem Przemysławem Schmidtem już od prawie 2 lat. Poznali się w Polsacie. Dziennikarka była szefem działu nowych projektów w stacji, a jej przyszła miłość członkiem rady nadzorczej firmy doradzającej.
Gdy zaczęli się spotykać, Schmidt formalnie był jeszcze żonaty. Rozwód dostał dopiero w listopadzie zeszłego roku. Młynarska ma za sobą dwa rozwody. Z pierwszym mężem, Leszkiem Kieniewiczem była 10 lat, mają dwóch synów. Potem dziennikarka wyszła za Jerzego Porębskiego. Rozwiedli się jednak tylko pół roku po formalizacji związku. Podobno właśnie Młynarska i Schmidt zdecydowali się na skromny ślub, informuje Se.pl.
Nie chcieli robić medialnej szopki. To ludzie dojrzali życiowo, po co im ten cały cyrk? Nie pochwalili się więc ani rodzinie, ani przyjaciołom. Dla wszystkich to szok - powiedział portalowi przyjaciel pary.
Ceremonia była skromna. Odbyła się w w sobotę o godz. 17.40 w jednym z warszawskich urzędów stanu cywilnego.
Agata miała na sobie prostą sukienkę do kolan w kolorze pudrowego różu. Do tego bukiet jasnych kwiatów. Pan młody oczywiście idealnie skrojony garnitur - relacjonuje tabloid.
Póki co dziennikarka oficjalnie nie potwierdziła jeszcze zmiany stanu cywilnego. Na placu Młynarskiej już miesiąc temu można było jednak zauważyć pierścionek, który idealnie nadawałby się na obrączkę (Zobacz: Agata Młynarska kwitnie u boku partnera! Już po ślubie? Coś jest na palcu...)
karo
