Młodzi katolicy OBURZENI koncertem Madonny w Polsce. O co chodzi?

Koncerty Madonny w Polsce spotykają się z różnym odbiorem. Są też tacy, których gwiazda po prostu oburza.
Madonna
Madonna

Koncert Madonny zaplanowano na pierwszego sierpnia. Gwiazda ma dać show na Stadionie Narodowym w Warszawie. Chociaż datę koncertu ogłoszono już kilka miesięcy temu, przeciwnicy wokalistki dopiero niedawno zaczęli protestować przeciw temu wydarzeniu.

Na specjalnie założonej na tę okazję stronie internetowej protestuj.pl katolickie stowarzyszenie Krucjata Młodych namawia do bojkotu koncertu. Ponadto na stronie można podpisać petycję, która ma zostać wysłana do Hanny Gronkiewicz-Waltz, organizatora przyjazdu gwiazdy i zarządcy obiektu sportowego. Celem protestujących jest zebranie 100 tysięcy oburzonych. Póki co licznik na stronie wskazuje, że jest ich prawie 20 tysięcy.

Co Krucjata Młodych ma przeciw Madonnie? Oto tekst petycji:

Stanowczo protestuję przeciwko organizacji w Warszawie na Stadionie Narodowym w dniu 1 sierpnia 2012 roku koncertu piosenkarki Louise Ciccone, zwącej się "Madonną". W chwili, gdy cała stolica obchodzić będzie rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, Madonna po raz kolejny chce zakpić z Polaków.

Rozumiemy, że każdy może być oburzony, ale "Madonna" to akurat prawdziwe imię wokalistki. Nic zatem dziwnego, że "tak się zwie."

Przypominam, że w roku 2009 koncert tej skandalizującej "artystki" został zorganizowany 15 sierpnia, w dzień Cudu nad Wisłą, a zarazem w największe święto maryjne, firmowany dodatkowo bluźnierczym hasłem: "W tym kraju nie ma miejsca na dwie królowe".

W redakcji byliśmy do tej pory przekonani, że to "bluźniercze" hasło złośliwie nawiązuje do zawołania Dody - "Królowa jest tylko jedna" - a nie do Matki Boskiej. Idąc tym tropem, należało by chyba po raz kolejny pozwać Rabczewską za obrazę uczuć religijnych. I zmienić nazwę figury szachowej.

W tym roku jej koncert ma się odbyć dokładnie w Narodowy Dzień Pamięci Powstania Warszawskiego. - czytamy dalej - Twórczość "Madonny" w różnych formach atakuje wiarę katolicką. Podczas koncertów obraża ona Jezusa Chrystusa, podpalając krzyże i zakładając koronę cierniową. Ponadto propaguje homoseksualizm, lubieżnie całując się z innymi kobietami, a także promuje pornografię, wykonując obrzydliwe gesty i pozy.

Hmm... Zaczynamy się zastanawiać, jakie są granice "homoseksualnej propagandy" i "promowania pornografii." Może w tym drugim przypadku chodzi o pokazywanie sutków na scenie? Naszym zdaniem Madonna robi w ten sposób pornografii raczej kiepską reklamę. Ale to rzecz gustu.

Madonna
Madonnafot. youtube.com

Petycja kończy się słowami:

1 sierpnia to polskie święto narodowe. (...) Nie pozwólmy zbezcześcić naszych świętości! Ten protest to nasz moralny obowiązek!

To już naprawdę hardkor. Z tego, co nam wiadomo, na koncert Madonny pójdą tylko ci, którzy wyrażą taką chęć i do tego wyłożą niezłe pieniądze na bilet. Nikt chyba nie będzie zaganiał niewinnych przechodniów na stadion...

Zupełnie nie pojmujemy też, co ma wspólnego występ gwiazdy pop z obchodami narodowej rocznicy, a zwłaszcza z poległymi Powstańcami. Rozumiemy, że niektórzy mogą być zniesmaczeni takim zbiegiem okoliczności (bo w celowość wyboru terminu nie jesteśmy w stanie uwierzyć). Postać Madonny też pewnie wielu się nie podoba. Ale walczenie z nią i zasłanianie się pamięcią o bohaterach wojennych nie za wiele ma wspólnego z "moralnym obowiązkiem". No i tak na marginesie - chyba już nieco za późno na odwołanie czegokolwiek...

Co o tym sądzicie? Podpiszecie petycję?

tommy

Zobacz także:

Madonna ŚWIECI SUTKIEM na koncercie!

Ups! Madonna zapomniała zrobić pedicure...

Niedaleko pada jabłko od jabłoni? Dzieci upodabniają się do sławnych rodziców!

Więcej o: