Kompletnie pijany kierownik pociągu międzynarodowego!
Prawie dwa promile miał kierownik międzynarodowego pociągu Mińsk-Warszawa. Wpadł w ręce policjantów po sygnale od innego pracownika kolei. Do dyżurnego policji w Terespolu w nocy ze środy na czwartek zadzwonił pracownik PKP. Powiedział, że kierownik pociągu prawdopodobnie jest wstawiony. Mogła go zdradzić bełkotliwa mowa i unosząca się wokół woń alkoholu. Na dworcu w Terespolu pojawili się policjanci. Kierownik pociągu miał 1,7 promila. To 52-letni mieszkaniec Łukowa. Nie został zatrzymany, ale odsunięto go od służby; dalej już nie pojechał. Mężczyzna po wytrzeźwieniu, zostanie wezwany przez policjantów na przesłuchanie. Kierownik nie kierował pociągiem, ale i tak odpowie karnie. Bo jego funkcja jest związana z bezpieczeństwem pasażerów. To on daje m.in. sygnał do odjazdu pociągu czy do zatrzymania składu na wypadek niebezpieczeństwa. Pijanemu kierownikowi grozi do 5 lat więzienia.
Mogło dojść do tragedii?
14-latka próbowała zabić
Żarscy policjanci postawili zarzut usiłowania zabójstwa 14-letniej dziewczynie. Pod wpływem alkoholu dwukrotnie ugodziła nożem swojego kolegę. Żarscy policjanci otrzymali we wtorek zgłoszenie o młodym, zakrwawionym człowieku stojącym w bramie. Pojechali na miejsce razem z pogotowiem. Na miejscu spotkali 18-latka z dwiema ranami zadanymi nożem. Chłopak trafił do szpitala. Policjanci ustalili, że nożowniczką była 14-letnia dziewczyna. Gdy zapukali do jej drzwi, była pijana. Badanie alkomatem wykazało, że 14-latka ma blisko 1,5 promila alkoholu. Trafiała do aresztu.
Chwilę przed zdarzeniem dziewczyna piła alkohol z 18-latkiem. Między pijanymi nastolatkami doszło do słownej utarczki i szarpaniny. Dziewczyna chwyciła za nóż i dwukrotnie ugodziła nim kolegę - mówi rzecznik policji w Żarach.
O losie dziewczyny zadecyduje sąd rodzinny.
Co o tym sądzicie? Powinna być surowo ukarana?
Nauczyciel obraził uczennicę i nie zostanie ukarany?!
Nauczyciel WF-u i trener z małej szkoły na Lubelszczyźnie obraził uczennicę. Rzecznik dyscyplinarny dla nauczycieli przy lubelskim Kuratorium Oświaty nie znalazł wystarczających dowodów winy. Sprawa w kuratorium została umorzona. Skargę do kuratorium napisała mama Moniki. Dziewczynka chodzi do trzeciej klasy gimnazjum w małej miejscowości na Lubelszczyźnie. Ćwiczy rzut dyskiem, jeździła na zawody. Pod koniec ubiegłego roku szkolnego jej matka zauważyła, że coś jest nie tak, bo jej córka nie chciała jeść:
Był sam arbuz i szklanka wody albo mleka. Nic nie chciała - mówiła matka dziewczyny. W ciągu kilku tygodni dziewczyna schudła aż 12 kg. Lekarze zdiagnozowali anoreksję, a jedną z jej przyczyn miały być docinki trenera.
Raz na zawodach rzucałam dyskiem dwa razy, spaliłam. I on się wkurzył. Krzyknął do mnie: Rusz tymi "kozidrami". Rusz tą tłustą d... Na treningach mi mówił "modelką nigdy nie będziesz" - mówi Monika.
Trener twierdził stanowczo, że ani Monice ani innym dzieciom nigdy nie dokuczał:
Uważałem i ciągle uważam, że miała figurę jak na tą konkurencję wręcz idealną. Wulgaryzmów nie używam, czasami... powiedzmy... jak każdy człowiek... Chociaż nie, ja mam jedynie donośny głos, ale nie unoszę się, nie krzyczę.
Decyzja rzecznika dyscyplinarnego dla nauczycieli jest ostateczna:
Niestety przepisy, jakkolwiek krytykowane, myślę, że poniekąd słusznie, mówią o tym, że od umorzenia rzecznika odwołanie nie przysługuje - tłumaczy nam Anna Koper.
Uważacie, że ta sprawa nie powinna się tak skończyć?
Pozwał Google!
Pewien Francuz stał się pośmiewiskiem całej wsi. Gdy tylko dowiedział się, że został sfotografowany przez Google, zamazał na zdjęciu swoją twarz, ale było już za późno. Widzieli go już i sąsiedzi, i partnerzy handlowi. Nikt nie mógł mieć wątpliwości, co do tego, kim jest mężczyzna siusiający przed domem - obok niego stała furgonetka z nazwą firmy, będącą jednocześnie jego nazwiskiem. Mężczyzna pozwał Google do sądu. Nie udało mu się wywalczyć odszkodowania 10 tysięcy euro, ale wymusił na Amerykanach usunięcie zdjęcia. Teraz pozostało mu tylko czekać aż Google opanuje technologię kasowania obejrzanych zdjęć z żywej pamięci internautów.
Kto przesadził?
Stadion Lecha podświetlony dla Irlandii na zielono
Poznański obiekt zostanie w piątek i sobotę podświetlony na zielono. Powodem nie jest jednak mecz Warty Poznań, ale dzień św. Patryka - święto narodowe Irlandczyków, którzy grają w Poznaniu swoje mecze. Irlandia zagra w Poznaniu dwa mecze: 10 czerwca z Chorwacją i 18 czerwca z Włochami. By uczcić najważniejsze dla Irlandczyków święto, w piątek i sobotę wieczór na zielono podświetlony zostanie Stadion Miejski w Poznaniu. Obok Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, Poznań będzie jedynym obiektem biorącym udział w akcji Global Greening, w ramach której Irlandczycy sygnalizują swe święto, podświetlając na zielono charakterystyczne obiekty na świecie. W ramach tej kampanii poznański stadion znajdzie się gronie tak prestiżowych budynków jak Empire State Building w Nowym Yorku, Burj Al.-Arab w Dubaju, Opery w Sydney czy paryskiego teatru Moulin Rouge. Dodatkowo w sobotę podczas startu biegu Maniacka Dziesiątka wypuszczonych zostanie 2012 białych i zielonych balonów z koniczynkami, nawiązujących do irlandzkiego święta narodowego. W czasie irlandzkiego święta Poznań będzie promował przyjazd do Polski na Euro 2012 w pubach w Dublinie.
Jak wam się podoba ten pomysł?