Po śmierci królowej Elżbiety II Karol III cieszy się większą uwagą mediów i poddanych niż kiedykolwiek wcześniej. Jak można było się spodziewać, niemal każdy gest lub detal ubioru nowego monarchy jest szczegółowo analizowany, a nawet staje się przedmiotem gorących dyskusji. Wzmożone zainteresowanie objęło nawet jego palce dłoni, których nietypowy wygląd był komentowany już w przeszłości.
W minionych latach dłonie króla Karola III bywały tematem żartów. Zdarzało się też, że poddani wyrażali niepokój co do stanu zdrowia królewskiego syna, koncentrując się właśnie na palcach jego dłoni. Te zawsze wyglądają na opuchnięte i nienaturalnie zaczerwienione. Sam zainteresowany doskonale zdaje sobie sprawę z tego drobnego "defektu", swego czasu nawet sobie z niego pokpiwał, nazywając palce "kiełbasianymi".
Więcej zdjęć króla Karola III znajdziecie w galerii w górnej części artykułu
Ostatnio ten temat powrócił. Magazyn "Daily Star" postanowił w tej sprawie zasięgnąć opinii eksperta. Doktor Gareth Nye pokusił się o postawienie kilku hipotez. Taki wygląd palców, zdaniem lekarza, może wskazywać m.in. na nadmierne zatrzymywanie wody w organizmie, zapalenie stawów lub skutek uboczny zażywania określonych medykamentów. Obrzęki, jak stwierdził na łamach gazety, to stan związany z zatrzymywaniem płynów w organizmie, a te zazwyczaj gromadzą się w nadmiarze w okolicach nóg, kostek lub palców dłoni.
Doktor Nye zaznaczył, że monarcha nie jest już najmłodszy, dlatego nie powinno dziwić, że dotykają go tego rodzaju dolegliwości. Rzeczywiście, przeglądając starsze zdjęcia króla można zauważyć, że jego dłonie kiedyś prezentowały się nieco inaczej.
Jest się czym niepokoić?
Więcej zdjęć króla Karola III znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.