Więcej o zaskakujących stylizacjach gwiazd i celebrytów ze ścianek przeczytacie w tekstach na stronie głównej Gazeta.pl.
Anna Popek wybrała na premierę audiobooka wzorzystą i wielokolorową sukienkę za kolano. Jako że główny element stylizacji był tak wyróżniający, postawiła na maksymalnie neutralne dodatki, by obserwator nie czuł, że dostał zbyt wiele. Naszą uwagę zwróciły jednak stopy, z których wystawały palce. Prezenterka TVP w całym założeniu o minimalizmie zapomniała najwyraźniej o wyborze odpowiedniego obuwia. Te sandałki były zdecydowanie za małe!
Już patrząc z daleka na zdjęcia Anny Popek na ściance, trudno było nie zauważyć wystających po bokach placów u stóp. Z bliska sytuacja wyglądała jeszcze gorzej. To, jak bardzo musiało być w sandałkach ciasno, trudno sobie wyobrazić. Czarne skórzane paski starały się maksymalnie podtrzymywać stopę w ryzach, jednak najmniejsze palce ewidentnie nie dawały za wygraną i beztrosko odstawały sobie od reszty.
Doceniamy że Popek, przy turkusowo-fioletowo-czerwono-niebiesko-złotej kreacji, starała się wybrać minimalistyczne obuwie, ale nie takim kosztem. Wolelibyśmy, żeby zdecydowała się na najbrzydsze buty w szafie, ale wygodne. Te były zdecydowanie za małe.
Więcej zdjęć Anny Popek z czwartkowej premiery audiobooka znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Na imprezie obecna była też Laura Breszka, Rafał Grabias czy siostry Szczepańskie.