Marek Włodarczyk wiele lat temu zaskarbił sobie sympatię widzów, wcielając się w komisarza Adama Zawadę w serialu "Kryminalni". Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę, że aktor zrobił karierę również w Niemczech. Jego życie prywatne było równie bogate jak filmografia. Włodarczyk doczekał się trzech synów, którzy dziś są już dorośli. Co o nich wiadomo?
Marek Włodarczyk został ojcem w wieku 33 lat. Jego pierwszy syn Patryk jest owocem związku z Grażyną Dyląg. Matką Vincenta i Simona była z kolei niemiecka aktorka Karen Friesicke. Gwiazdor serialu "Sprawiedliwi - Wydział kryminalny" przyznaje, że przed pojawieniem się dzieci nie odznaczał się odpowiedzialnością.
Pojawienie się ich na świecie spowodowało, że moje życie przestało należeć tylko do mnie
- zdradził tygodnikowi "Na Żywo". Aktorowi nie udało się jednak uniknąć rodzicielskich błędów. "Daleko mi do ideału ojca. Może dlatego, że nie miałem się od kogo uczyć ojcostwa" - przyznał w wywiadzie dla "Twojego Imperium". Dziś Włodarczyk ma jednak bardzo dobry kontakt z synami, pomimo iż wszyscy mieszkają poza Polską.
Pociechy aktora na stałe osiedliły się za granicą - Patryk w Wiedniu, Vincent w Berlinie, a Simon w Hamburgu. Włodarczyk zdradził, że jedynie środkowy syn objawia artystyczne pasje. Nie zdecydował się jednak na aktorstwo, a na modeling. Chodził po wybiegach największych projektantów, między innymi w Paryżu czy Mediolanie. Dziś jednak zajmuje się zupełnie czymś innym – prowadzi własną agencję nieruchomości. - Rozkręca swój biznes w Berlinie, a ja mu finansowo pomagam i razem obmyślamy strategię - zdradził Włodarczyk we wspomnianym wcześniej wywiadzie. Aktor nie ukrywa, że jest niesamowicie dumny ze swoich dzieci. - Wszyscy moi synowie są świetnymi facetami. Wrażliwi, otwarci na ludzi, komunikatywni. I przystojni - powiedział w programie "Demakijaż". - Gdziekolwiek się z nimi pojawiam - czy indywidualnie, czy w grupie - to są natychmiast przez innych akceptowani. Ludzie mówią 'ale ma pan synów'. To bardzo miłe - dodał.