Edyta Olszówka to znana aktorka, którą na wielkim ekranie możemy oglądać od trzech dekad. Sukcesy w życiu zawodowym nie przełożyły się na prywatę. Minęły lata odkąd ostatni raz była w związku. Wydawać się może, że to po prostu pech, ale gwiazda wyjawiła, jak się z tym czuje. Te słowa wyjaśniają wiele.
Olszówka nie ukrywała, że zostanie aktorką było jej życiowym celem, a kariera bardzo wpływała na jej związki. - Moja energia nigdy nie była skierowana na tworzenie rodziny, budowanie partnerstwa czy dążenie do bycia mamą. (...) Kiedy [partnerzy - przyp. red.] żądali, żebym zerwała z aktorstwem, odchodziłam - wyjawiła na łamach "Zwierciadła". Aktorka w latach 1999--2007 była związana z kolegą po fachu Piotrem Machalicą. Od tego czasu jest singielką. Gwiazda podkreśliła, że kilkukrotnie była w życiu zakochana, ale nigdy nie była to miłość tak wielka, by zrezygnowała ze swojej niezależności i wolności. Olszówka nie była również chętna, by wziąć ślub. - Mam silne poczucie samodzielności. Być czyjąś żoną? Przyrzec coś komuś do końca życia? To nie dla mnie. Boję się nieodwracalnych rzeczy - uznała w wywiadzie z "Urodą życia".
- Nigdy nie miałam stworzonego planu na życie. Wiedziałam tylko jedno: że moja praca to jest to, co kocham i co chcę robić - stwierdziła aktorka. Olszówka wyjawiła również, że miała moment, w którym czuła, że powinna założyć rodzinę. Ostatecznie się na to nie zdecydowała. - Miałam taki moment, to było około 30. roku życia, kiedy czułam, że nie spełniam pewnego narzuconego wzorca społecznego, że kobieta powinna mieć męża i dzieci. Czułam wtedy, że jestem niepotrzebna, zajmuję czyjeś miejsce. Myślałam nawet, że jestem jakąś hiperegoistką, która żyje dla siebie, a tu trzeba szukać męża i przedłużać gatunek - opowiedziała w rozmowie z "Urodą Życia". Aktorka przywykła do obecnego stanu rzeczy i nie ma zamiaru się do niczego zmuszać. Zaznaczyła, że życie jest nieprzewidywalne, a ona sama pogodziła się z losem.
To nie zawsze jest od nas zależne i nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć w życiu. Możemy mieć różne oczekiwania, ale życie nas często zaskakuje. Godzę się z tym, co mi dał los i staram się doceniać to, co mam
- wyznała w "Dzień dobry TVN". Zdjęcia aktorki znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Od czasu rozstania z Piotrem Machalicą aktorka nie weszła w kolejny związek. Olszówka czuje się szczęśliwa, będąc singielką, i nie czuje potrzeby bycia z kimś. Zaznaczyła jednak, że jeśli spotka na swojej drodze idealnego mężczyznę, to może zmieni swoje poglądy co do związków. - Jak już będę po siedemdziesiątce, to może bym powiedziała 'tak', ale dopiero wtedy. Wcześniej nie - uznała w rozmowie z "Urodą Życia". Podkreśliła także, że nie jest już sobie w stanie wyobrazić tego, co czuje kobieta względem swojego dziecka. Nie jest jednak tym faktem zawiedziona.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!