Wydawać by się mogło, że po pracy na planie "13 posterunku" Cezary Pazura nie może narzekać na inne propozycje zawodowe. Aktor w wielu wywiadach podkreślał, że miło wspomina czas spędzony na planie. Serial komediowy Canal+ "13 posterunek" emitowany był przez zaledwie przez trzy lata, a w krótkim czasie zyskał tysiące fanów, którzy z łezką w oku wspominają go do dziś. Zdawało się, że popularność produkcji otworzyła grającym w nim aktorom drogę do kariery i show-biznesu. Nie brakuje i takich, którzy żałują udziału w produkcji. Cezary Pazura do nich się nie zalicza, ale jak przyznał w programie "Nie Mam Pytań" Szymona Majewskiego w Radiu ZET, po udziale w produkcji mierzył się z szufladkowaniem i utratą szansy odegrania bardziej wymagających ról.
Cezary Pazura podsumował pracę na planie "13 posterunku". "Narobił mi dużo złego"
Cezary Pazura będzie obchodził w tym roku 61. urodziny. Nie oznacza to, że aktor zwolnił tempo. W najnowszej rozmowie z Szymonem Majewskim wrócił pamięcią do lat 90. i pracy na planie "13 posterunku". Jak sam podkreślił, aktorzy związani z produkcją szybko zostali przez innych w branży zaszufladkowani.
To był pierwszy polski sitcom. Posterunek narobił mi dużo dobrego i dużo złego, bo po później nie chciano obsadzać aktorów, którzy się z Posterunkiem kojarzyli. Najbardziej to chyba Piotrek Zelt przeżył, jak poszedł do Kawalerowicza na zdjęcia próbne do "Quo Vadis" i usłyszał, jak Kawalerowicz mówi, żeby absolutnie nie wpuszczać tych z "Posterunku 13" - powiedział Pazura.
W pewnym momencie aktor musiał odpowiedzieć sobie na pytanie, czego chce od kariery. "Gdy spotkaliśmy się z krytyką branży po emisji "13 Posterunku", Maciek Ślesicki powiedział mi: Czarek, ale ty musisz się zastanowić, dla kogo to robisz. Czy robisz to dla branży czy dla widza? Ja pamiętam, że pracuję dla widza, ale branża chyba nie, bo robi coraz więcej filmów dla nikogo. Trochę tak jest - gorzko podsumował".
Cezary Pazura utrzymuje kontakt z aktorami "13 posterunku"?
Szymon Majewski był ciekawy, czy Pazura utrzymuje kontakty z innymi aktorami związanymi z popularnym sitcomem. Swego czasu na Instagramie Cezary opublikował zabawne zdjęcie z komisarzem Kotem z "13 posterunku", odtwarzając po latach kadr z planu. "Sporadycznie, jak się zetkniemy gdzieś ze sobą w pracy - przyznał aktor". Pazura ma na swoim koncie wiele ról w kultowych, polskich produkcjach lat 90. Z Edytą Pazurą doczekał się trójki dzieci, najstarszej z rodzeństwa 14-letniej Amelii, 11-letniego Antoniego i pięcioletniej Rity. Gdy zabrał na plan popularnego sitcomu wówczas kilkuletnią Amelię, ta nie do końca zdawała sobie sprawę z tego, jaką popularnością cieszy się produkcja i szybko się znudziła.
Wziąłem kiedyś Amelkę na plan zdjęciowy, bo chciała zobaczyć, jak to wygląda. Pan reżyser był bardzo miły, powiedział, żeby posadzić ją obok niego, dostała swoje krzesełko. Ale mniej więcej po kwadransie przyszła do mnie i spytała: tato, długo to jeszcze potrwa? - wspomniał aktor.
Zupełnie inaczej zareagował syn aktora, który z początku nie poznał ojca, a potem zabawnie stwierdził, że jego tata ma naprawdę interesujący zawód. "Antek jak zobaczył "13 Posterunek", to spytał: to ty tato? Odpowiedziałem, że tak, a on do mnie: To ty kiedyś fajny byłeś!". Oglądacie "13 posterunek" do dzisiaj?
