Katarzyna Glinka i Jarosław Bieniecki spotykali się od jesieni 2018 roku. Już po sześciu miesiącach ukochany poprosił aktorkę o rękę, a rok później para doczekała się syna Leo. Do ślubu jednak nie dojdzie - Glinka potwierdziła pojawiające się w mediach doniesienia o rozstaniu. Cała sytuacja była dla aktorki z pewnością bardzo trudna, a w rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że "brak jej słów, aby komentować". Z instagramowych postów Katarzyny Glinki wynika jednak, że zaczyna czuć się coraz lepiej. Nie tak dawno informowała, że "widzi przed sobą piękne słońce", teraz podzieliła się z fanami kolejnym optymistycznym przesłaniem.
Katarzyna Glinka w rozmowie z Plotkiem przyznała, że obecnie skupia się na pracy i stara się zapewnić jak najlepsze wakacje swoim dzieciom. Słowa zdecydowanie dotrzymuje - w połowie lipca wybrała się z nimi na Sardynię, a na początku sierpnia opublikowała na Instagramie zdjęcia z Tatr i Morskiego Oka. To właśnie wizyta w pobliżu górskiego jeziora skłoniła aktorkę do refleksji nad obecną sytuacją.
Balans. Czuję, że pomału go odbudowuję. Metoda małych kroków działa - podpisała zdjęcie.
Sytuacja między Katarzyną Glinką a jej byłym partnerem jest rzekomo dość napięta. W mediach pojawiły się spekulacje, że aktorka miała wobec związku nieco inne oczekiwania i liczyła na wsparcie ze strony Bienieckiego.
Kasia mocno przeżyła rozpad swojego pierwszego małżeństwa, chciała mieć prawdziwą rodzinę, stabilizację i partnera, który pomoże w wychowaniu jej starszego syna Filipa i będzie oddanym tatą dla Leo. Naprawdę mocno się rozczarowała. Ona chciała stabilnego życia, ale nie wyszło - cytował informatora "Super Express".
Co więcej, byli narzeczeni mają teraz porozumiewać się przez prawników. Aktorka wystąpiła również o alimenty dla ich dwuletniego syna Leo, co potwierdziła w rozmowie z Plotkiem.
Jak każda rozsądna i odpowiedzialna mama chcę zadbać również o bezpieczeństwo finansowe naszego syna. Zajmie się tym prawnik - skomentowała.
Katarzyna Glinka jest obecnie samodzielną mamą dwóch chłopców. Oprócz Leo, którego doczekała się ze związku z Jarosławem Bienieckim, wychowuje także dziesięcioletniego Filipa. Chłopiec jest synem aktorki z małżeństwa z Przemysławem Gołdonem - para rozwiodła się w 2015 roku.