Piotr Mróz pod koniec maja tego roku oświadczył się ukochanej pod bazyliką w Licheniu. Wygląda na to, że między nim a Agnieszką Wasilewską wszystko się dobrze układa i mają wspólne zainteresowanie. Para uwielbia podróżować i chętnie dzieli się romantycznymi kadrami z różnych zakątków świata.
Tym razem narzeczeni zdecydowali się wypocząć nad polskim morzem i wybrali hotel, który gwarantuje im wyjątkowy komfort, a wszystko przez jeden drobny szczegół.
Od jakiegoś czasu można się wybrać na kolacje do restauracji, gdzie zjeść mogą jedynie dorośli. Aktor i jego ukochana poszli o krok dalej, wybierając się do hotelu bez dzieci. Byli zachwyceni. Obydwoje cenią sobie ciszę i spokój, dlatego obiekt był strzałem w dziesiątkę. Za nocleg w takim miejscu trzeba zapłacić od 400 do 900 złotych.
Uświadomiłem sobie, jaki to jest duży plus, że ten hotel jest tylko i wyłącznie dla dorosłych. Na zewnątrz pogoda jest, jaka jest. Przy normalnych układach o tej porze byłby tu tłum dzieci, które robiłyby hałas. A tu co? Jest cisza, spokój - rozmyślał Piotr Mróz.
Przy okazji Piotr Mróz wyznał, że nie ma nic do dzieci, jednak czasem bywają zbyt głośne.
Z zamiłowania do podróży aktor i jego ukochana postanowili wybierać się do hoteli, które wydają im się ciekawe i testować ich oferty. Całość mają zamiar relacjonować w mediach społecznościowych i zdawać relacje z nowych miejsc. Wygląda na to, że obiekt bez dzieci znalazł się na ich liście.
Racewicz olśniła, Brodzik z nieoczywistym dodatkiem. Tomaszewska postawiła na klasykę
Nawrocki w programie na żywo. Nagle ze słuchawki upomniała go żona
Kaczorowska pierwszy raz komentuje rozwód z Pelą. Ujęła to w dwóch słowach
Polityczny apel Jeżowskiej na koncercie Polsatu. Uderzyła w Nawrockiego na wizji
Wpadka Sykut i Gąsowskiego na świątecznym koncercie Polsatu? "Nie nadążali za playbackiem"
Już się nie ukrywają. Katy Perry opublikowała pierwsze wspólne kadry z Justinem Trudeau
Pilne wieści od Anity ze "Ślubu". Nastał przełomowy dzień. "To już koniec!"
Dzieci księżnej Kate i księcia Williama na koncercie kolęd. Cała trójka wyglądała niemal identycznie
Kuzyn Alicji Bachledy-Curuś nazywany jest "księciem Podhala". Właśnie znalazł się na prestiżowej liście