Izabela Kuna jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Aktorka publikuje na Instagramie wiele zdjęć, dzieląc się przy przy tym z fanami własnymi przemyśleniami. Tym razem gwiazda, którą widzowie kochają za role w takich produkcjach, jak "Lejdis", "Listy do M." czy "Singielka" pochwaliła się, że niebawem będzie świętowała urodziny. I to nie byle jakie, bo pięćdziesiąte. Z okazji tej ważnej rocznicy postanowiła podsumować przeszłość i podumać nad przyszłością.
Iza Kuna 25 listopada będzie świętowała 50. urodziny. Jednak aktorka już teraz na swoim Instagramie w humorystyczny sposób opisała swoje podejście do tego jubileuszu.
Nie ma co! Pięćdziesiątka stoi nade mną jak Czesiek nad butelką. Żaden filtr nie pomoże. Jak mówi babcia Aniela: Nie pomoże puder róż, kiedy dupa stara już. 25 listopada rozpocznę now, fu*k it, rozdział! Mam dwa wyjścia: albo się załamać, albo się załamać bardziej - śmiała się Kuna.
A później dodała, prosząc internautów o radę:
Piszcie, jak sobie radzić, tylko bez sportów zimowych.
Autorka powieści "Klara" gorzko przyznała jednak, że są w życiu rzeczy, które z racji wielu nie są już dla niej osiągalne:
Najbardziej przejmujące jest to, że wielu rzeczy już nie zrobię. Nie urodzę dziecka, nie zatańczę w balecie, nie zagram na pianinie, nie zacznę studiować prawa ani nie wygładzę sobie szyi - wyliczała.
Wpis zakończyła jednak wymownym apelem:
Zatem, dopóki nie zostanę złośliwą staruchą proponuję „***** PIS, Zmarchy i Konfederację! PS. Nie zapominajcie o badaniach i ćwiczeniach! - czytamy.
Pod zdjęciem pojawiło się wiele komentarzy. Fani już teraz składali swojej idolce urodzinowe życzenia.
Sto lat i dużo zdrowia.
Piękna i mądra - komplementowali.
Po pięćdziesiątce wszystko można, nic nie trzeba.
Na PESEL nie ma rady niestety, ale zmarszczki można zlikwidować, zbędne kilogramy też. Ważne, by nie tracić optymizmu i radości życia - radzili internauci.
My również życzymy aktorce samych wspaniałości.