Reni Jusis i Tomek Makowiecki powiedzieli sobie sakramentalne "tak" 8 sierpnia 2008 roku. Uroczystość odbyła się w kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Anielskiej w podwarszawskim Konstancinie, a na ślubie pary stawił się tłum gwiazd, w tym Monika Brodka, Karolina Korwin-Piotrowska czy Leszek Czajka. Zarówno ceremonia, jak i sama relacja pary muzyków, była szeroko komentowana. Poruszenie wzbudzała m.in. dzieląca ich różnica wieku.
Między Reni Jusis a Tomkiem Makowieckim jest dziewięć lat różnicy. Poruszenie wzbudzał fakt, że to wokalistka jest starsza od swojego partnera. Jusis była o ten fakt pytana jeszcze wiele lat po ślubie. W 2016 kwestię tę poruszył Kuba Wojewódzki, w którego programie gościła wokalistka. - Tomek jest ode mnie młodszy, ale nikt się nas tym nie zastanawia, jak przychodzi ten impuls. Ale np. sprzeczamy się bardzo muzycznie i wtedy lubię dyrygować, chociaż staram się jak najrzadziej. Poza tym ja jestem niedojrzała, a on nad wyraz dojrzały i spotykamy się gdzieś pośrodku - mówiła.
Podczas trwania związku Jusis i Makowiecki pojawiali się na ściankach czy branżowych eventach, ale dużą część życia starali się zachować dla siebie. W 2010 roku para doczekała się syna Teofila, a dwa lata później na świat przyszła ich córka Gaja. Wokalistka przez długi czas skupiała się przede wszystkim na domu i dzieciach, a jej muzyczna kariera zeszła na drugi plan. W 2016 roku po siedmioletniej przerwie wróciła z płytą "Bang!". W tym samym czasie w mediach zaczęły pojawiać się spekulacje o rzekomym kryzysie w małżeństwie.
W 2019 roku doniesienia o małżeńskich problemach poważnie przybrały na sile. Jak ustalił wówczas "Fakt", to Reni Jusis miała złożyć pozew o rozwód. Choć spekulacji nie brakowało, dokładna przyczyna rozstania pary nie jest znana, a muzycy nie komentowali sprawy w mediach. 9 maja 2019 roku rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku potwierdził, że rozwód został sfinalizowany i zakończyło się na jednej rozprawie. Wszystko wskazuje, że Reni Jusis i Tomek Makowiecki rozstali się w dobrych relacjach. Już dwa tygodnie później stawili się razem na komunii syna.
W 2022 roku Reni Jusis opowiedziała nieco więcej o życiu po rozstaniu. Jak przyznała, zdecydowała się na terapię. Zaznaczyła również, że nie jest zwolenniczką pochopnych decyzji o rozwodzie. - Ilekroć ktoś mnie prosi o wsparcie i jest o krok od rozwodu, to ja jestem tą pierwszą, która go od tego odwodzi. Uważam, że trzeba spróbować wszystkich dostępnych sposobów i narzędzi, żeby się nad tym zastanowić - mówiła w podcaście "Tak mamy". Wyjawiła także, że ona i jej były mąż dzielą się opieką na dziećmi, co nie zawsze jest dla niej łatwe. - Tego trzeba się też nauczyć i na początku jest to szokiem. Jeśli jesteś dziesięć lat z dziećmi i potem dzielimy się i masz weekend bez dzieci, to czuję się dziwnie, obco... - zdradziła. - Robię teraz wszystkie rzeczy, na które nie miałam czasu i to mi rekompensuje tę pustkę - dodała wokalistka.