• Link został skopiowany

Barbara Kurdej-Szatan widuje się z mężem "od święta". Zaskakujące słowa

W najnowszym wywiadzie Barbara Kurdej-Szatan otworzyła się na temat małżeństwa. Przyznała, że rzadko widuje swojego ukochanego. Dlaczego?
Rafał Szatan, Barbara Kurdej-Szatan
Barbara Kurdej-Szatan widuje się z mężem 'od święta'. Zaskakujące słowa / Fot. KAPIF

Barbara Kurdej-Szatan i Rafał Szatan poznali się podczas prób do jednego z musicalu. Ich związek szybko się rozwinął. Po zaledwie kilku miesiącach od pierwszej randki Rafał Szatan oświadczył się aktorce. W 2011 roku stanęli na ślubnym kobiercu. Doczekali się córki Hanny oraz syna Henryka. Ostatnio Barbara Kurdej-Szatan uchyliła rąbka tajemnicy na temat swojego małżeństwa. Wspomniała o bardzo napiętym grafiku.

Zobacz wideo Kurdej-Szatan znowu w TVP. Tak się z tym czuje

Barbara Kurdej-Szatan o małżeństwie. "Obecnie wiele spraw ogarniam sama"

Barbara Kurdej-Szatan udzieliła ostatnio wywiadu dla "Super Expressu". Aktorka wyznała, że jest bardzo szczęśliwa. "Tak, jestem szczęściarą, a największym szczęściem jest moja rodzina. Mam cudownego, wspierającego mnie na każdym kroku męża i wspaniałe dzieci, które są sensem mojego życia" - powiedziała. Mimo że w małżeństwie Kurdej-Szatan wszystko dobrze się układa, to aktorka rzadko widuje ukochanego. Dlaczego? "Godzenie pracy z życiem rodzinnym nigdy nie jest łatwe, szczególnie teraz, gdy widzę Rafała od święta. Obecnie wiele spraw ogarniam sama, bo od połowy stycznia częściej bywa on w Toruniu, gdzie przygotowuje się do kwietniowej premiery spektaklu 'Jesus Christ Superstar' oraz w Białymstoku, w którym pojawi się w musicalu 'Vesper', opowiadającym o życiu Krystyny Skarbek" - wyjawiła dla "Super Expressu". Kurdej-Szatan dodała, że ona również jest ostatnio bardzo zapracowana. Wszystko przez projekty dla stacji TVP

Barbara Kurdej-Szatan o tęsknocie za mężem. "Nie mam czasu na użalanie się nad sobą"

W dalszej części rozmowy Barbara Kurdej-Szatan przyznała, że rozłąka nie jest dla niej łatwa. "Tęsknię, wiadomo, ale jako pracująca mama nie mam czasu na użalanie się nad sobą" - powiedziała i wspomniała o synu, któremu poświęca bardzo dużo czasu. "Mój pełen werwy pięcioletni synek pochłania mnie całkowicie, ostatnio na przedszkolny bal do pierwszej w nocy robiłam skrzydła samolotu, bo Henio zamarzył sobie, że chce sprawdzić się w roli statku powietrznego. Jak widać, na nudę i marazm nie mogę narzekać, w moim życiu wiele się dzieje, co bardzo mnie cieszy i jeszcze bardziej napędza do działania" - skwitowała Barbara Kurdej-Szatan dla "Super Expressu". 

Więcej o: