Mąż Karoliny Szaciłło nie akceptował jej wagi. "Nie mieszczę się w kanonie jego preferencji"

Karolina Szaciłło powiedziała, że mąż na początku związku nie potrafił zaakceptować jej wagi. Maciej Szaciłło miał jej to powiedzieć wprost. Dziennikarka wyznała, że początki relacji były bardzo trudne.

Więcej informacji i ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Maciej Szaciłlo dekadę temu rozwiódł się z Moniką Mrozowską w atmosferze skandalu. Kiedy spotkał Karolinę, długo traktował ją jak koleżankę. W końcu związał się z dziennikarką, czym wywołał kolejną medialną sensację. Ta teraz udzieliła szczerego wywiadu, w którym wyznała, że początki relacji były dla niej bardzo trudne.

Zobacz wideo Monika Mrozowska ćwiczy jogę podczas burzy

Mąż Karoliny Szaciłło nie akceptował jej wagi

Karolina i Maciej Szaciłło wzięli ślub w 2014 roku. Wcześniej, gdy dziennikarka związała się z medialnym partnerem, przeżyła szok. Na każdym kroku śledzili ją paparazzi. Wtedy też spadła jej pewność siebie. Zaczęła się uważać za niedostatecznie szczupłą i ładną. Teraz w rozmowie z magazynem "Vogue" powiedziała, że jej waga była również problemem dla Macieja.

Na początku to ja chciałam bardziej, a on się idealnie wpisał w schemat uciekającego królika. Był uciekającym, ale też szczerym królikiem, bo powiedział, że mnie uwielbia, czuje niesamowite połączenie, ale nie mieszczę się w kanonie jego preferencji fizycznych. (...) Powiedział to, co myślała większość mężczyzn, tylko nazwał to w taktowny sposób. I w żadnym razie mnie nie wykorzystał. Tak, nas to oburza, ale ja swojego ciała wtedy absolutnie nie akceptowałam.

W końcu jednak kobieta zaakceptowała samą siebie. Udało jej się też zrzucić zbędne kilogramy. W tym samym wywiadzie wyznała również, że Maciej też miał swoje kompleksy.

Miał na przykład kompleks tego, że jest drobnym, wychudzonym chłopcem, ważył wtedy osiem kilo mniej niż teraz.

Mężowi Karoliny także udało się swoje kompleksy przezwyciężyć. Z wywiadu wyłania się obraz świetnie uzupełniającej się pary, która otwarcie rozmawia o swoich niedoskonałościach. Niemniej, jesteśmy przekonani, że wygląd nie jest najważniejszy. Jeżeli pragniemy go zmienić, to róbmy to z własnych pobudek, a nie pod presją innych osób. Warto tutaj przypomnieć, że dziennikarka długo zmagała się z naprawdę poważnymi problemami: uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Opowiedziała o tym w swojej książce "Jestem kobietą". 

Więcej o: