Księżna Kate to jedna z członkiń brytyjskiej rodziny królewskiej. Oficjalnie dołączyła do niej 29 kwietnia 2011 roku, gdy wyszła za księcia Williama. Wydarzenie było opisywane przez media na całym świecie. Pod Pałacem Buckingham zebrało się aż 500 000 osób, które chciały powitać młodą parę. Wesele syna króla Karola III było niezwykle huczne, ponieważ bawiło się na nim ponad 1900 gości. Jak się okazuje po latach, ślub z księciem Williamem wzbudzał pewne obawy u Middleton. Chodziło jej wówczas o to, że w przyszłości będzie musiała przyjąć tytuł księżnej Walii, który kiedyś nosiła księżna Diana.
We fragmencie biografii "Catherine, The Princess of Wales: The Biography" autor Robert Jobson wspomniał o wątpliwościach, z którymi zmagała się w przeszłości księżna Kate. Obawiała się, że przyjmując tytuł księżnej Walii, będzie zbyt często porównywana do księżnej Diany.
Poślubiając starszego syna księcia Karola, Kate była świadoma, że pewnego dnia będzie musiała pójść w ślady swojej zmarłej teściowej — ale perspektywa zostania księżną Walii nie była zbyt atrakcyjna. Wiedziała, że nieuchronnie zostanie porównana do Diany, której przedwczesna śmierć wywołała tsunami gniewu i żalu. I miała rację. Podobieństwa i różnice między tymi dwiema kobietami były analizowane w nieskończoność, a nawet omawiane w królewskim domu. Kate uważała takie rozmowy za stresujące
- przekazał autor biografii. Jobson dodał, że Middleton myślała nad rezygnacją z tytułu. Ostatecznie jednak zdecydowała się go przyjąć po koronacji króla Karola III.
Księżna Kate choruje na nowotwór i stara się jak najwięcej odpoczywać. W drugiej połowie sierpnia opuści jednak Anglię. Razem z mężem i dziećmi wyjadą do Szkocji. "William i Kate dołączą do rodziny królewskiej w Balmoral. W tym roku będzie to raczej kameralne wydarzenie, podczas którego wszyscy spotkają się, aby po prostu odpocząć i się zrelaksować" - podaje portal Express.co.u Zdjęcie księżnej Kate z ostatniego wyjścia znajdziecie w galerii na górze strony. ZOBACZ TEŻ: Księżna Kate i książę William podjęli zaskakującą decyzję. Dla dzieci wyłamali się z tradycji