Najważniejsze sportowe rozstrzygnięcia mamy już za sobą, choć już niedługo rozpoczną się wyczekiwane igrzyska olimpijskie. W loży królewskiej na finale męskiego singla na Wimbledonie mogliśmy zobaczyć księżną Kate wraz z siostrą Pippą i córką Charlotte. Na meczu Hiszpania-Anglia pojawił się książę William i książę George. Co z najmłodszym dzieckiem następcy tronu?
Na meczu finałowym Hiszpania-Anglia na Euro 2024 pojawił się książę William, który, jak powszechnie wiadomo od lat, jest wielkim fanem piłki nożnej. Na trybunach towarzyszył mu najstarszy syn - George, który również przejawia zainteresowanie dyscypliną. Finał singla mężczyzn na Wimbledonie uświetniła swoją obecnością księżna Kate, która zmaga się z chorobą nowotworową i rzadko pokazuje się publicznie. Towarzyszyła jej siostra Pippa i córką, Charlotte.
Dlaczego rodzice nie zabrali na wydarzenia księcia Louisa? Wiadomo, że najmłodszy z trójki rodzeństwa oglądał finał Euro 2024 wraz z siostrą przed telewizorem w personalizowanych koszulkach. W naszej galerii zobaczycie, jak dopingowali angielską drużynę. Rodzina królewska nie skomentowała jego nieobecności, ale internauci, jak i zagraniczne media mają już co do tego swoje teorie. Serwis Tyla twierdzi, że może mieć na to wpływ charakter sześciolatka, który jest skłonny do psot i trudno mu jeszcze usiedzieć w jednym miejscu podczas ważnych wydarzeń. A na Wimbledonie nie można podczas wymian w meczu wydawać żadnych dźwięków. Może rodzicie chcieli także oszczędzić księciu Louisowi emocji, których podczas spotkań piłkarskich nie brakuje? Szczególnie że Anglia mecz finałowy przegrała. Rodzice mogli po prostu stwierdzić, że Louis jest za mały, by uczestniczyć w takich imprezach.
W niedzielne popołudnie 14 lipca na kortach Wimbledonu rozegrano ostatnie spotkanie - finał singla mężczyzn. Co roku trofeum zwycięzcy wręczała księżna Kate i tym razem nie było inaczej. Middleton ostatni raz była widziana miesiąc wcześniej na urodzinach króla. Od dłuższego czasu nie pokazuje się publicznie, ale gdy to robi, fani są wniebowzięci. W tym przypadku również nie było inaczej. Księżna, gdy tylko pojawiła się na trybunach, otrzymała gromkie brawa i owacje na stojąco. Kate tak skomentowała reakcję publiczności: "To urocze", zwracając się do byłej tenisistki Deborah Jevans, która zasiadała tuż obok niej na loży.