21 czerwca książę William obchodził swoje 42. urodziny. Tego samego dnia w Wielkiej Brytanii odbywał się również długo wyczekiwany koncert Taylor Swift. Przyszły monarcha postanowił zabrać dzieci i spędzić z nimi czas. Później doszło do nieoczekiwanego spotkania artystki z członkami rodziny królewskiej. Na zdjęciu widać, że nie tylko młodzi royalsi są fanami Taylor, ale również... sam William. Po sieci już krąży nagranie, na którym widać rozbrykanego księcia. W takim wydaniu z pewnością jeszcze go nie widzieliście.
William tańczący pod "Shake It Off"? Czemu nie? Takie nagranie niedawno wleciało na platformę X i szybko stało się hitem w sieci. Na wideo widzimy rozbrykanego księcia, który najwyraźniej dał się ponieść imprezie. Dzikie pląsy Williama to nie wszystko. Później przyszły monarcha zabrał dzieci na backstage, gdzie czekała na niego artystka. Na opublikowanym zdjęciu widzimy uśmiechniętych członków rodziny królewskiej i podekscytowaną Taylor. Wygląda na to, że urodziny Williama naprawdę się udały! Chwilę później zdjęcie na swój profil wrzuciła również piosenkarka. Tym razem do royalsów dołączył ukochany Swift, Travis Kielce. Fotografię, o której mowa znajdziecie w galerii na górze strony.
Wygląda na to, że William już lata temu został fanem Swift. W 2013 roku doszło do nieoczekiwanego występu. W Pałacu Kensington właśnie odbywała się gala charytatywna, a piosenkarka była jedną z zaproszonych osób. W pewnym momencie artystka zaczęła namawiać księcia na wspólne wykonanie piosenki "Livin' on a Prayer". - Do dziś nie wiem, co we mnie wstąpiło. (...) Ale jeśli Taylor Swift spojrzy ci w oczy, dotyka twojego ramienia i mówi: "Chodź ze mną..."... Wstałem jak szczeniak i powiedziałem: "Tak, to brzmi jak świetny pomysł" - tłumaczył się w programie "Time to Walk". ZOBACZ TEŻ: Książę William ma urodziny. Opublikowano rodzinne zdjęcie. Jest jedno "ale"