• Link został skopiowany

Przerażające, co odkryto na odwróconym portrecie królowej Camilli. "Krwisty Karol" to przy tym nic

Jeden z internautów wziął pod lupę portret królowej Camilli. Obraz powstał dekadę temu, ale teraz budzi zainteresowanie. Wielu doszukuje się w nim ukrytych symboli okultystycznych.
Portret królowej Camilli
Portret autorstwa Jonathana Yeo; Instagram/ theroyalfamily

Po tym, jak odsłonięto najnowszy portret króla Karola III, internet zapłonął. Umieszczony na krwistoczerwonym tle wizerunek monarchy, delikatnie mówiąc, nie spodobał się dużej części internautów. Pisano, że dobór kolorystyki w obliczu nowotworowej choroby króla jest niefortunny. Ponadto pojawiły się głosy, że monarcha wygląda tak, jakby płonął w piekle. Na tym nie koniec. Prawdziwa awantura zaczęła się po tym, jak odwrócono obraz i zestawiono go z jego lustrzanym odbiciem. Na takim kolażu widać... demoniczne symbole (więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ). Teraz internauci wzięli pod lupę obraz królowej, który podobnie jak portret króla stworzył Jonathan Yeo. Pojawiły się kolejne teorie spiskowe.

Zobacz wideo Co Brytyjczycy sądzą o nowej królowej Camilli oraz o zachowaniu Meghan i Harry'ego? [SONDA

Ukryte znaki w portrecie królowej Camilli?

Malarz rodziny królewskiej Jonathan Yeo w 2014 roku stworzył portret królowej (wtedy jeszcze księżnej) Camilli. Obraz przeszedł bez echa. Jednak teraz, kiedy jak grzyby po deszczu pojawiają się kolejne teorie spiskowe na temat porteru króla Karola III, którego też jest autorem, internauci postanowili dokładnie przyjrzeć się obrazowi żony monarchy. Na TikToku pojawiło się nagranie, na którym internauta w programie do obróbki graficznej odwraca obraz królowej, by później zestawić go z lustrzanym odbiciem tegoż. I faktycznie, na środku obrazu widoczna jest głowa kozła. Ten z kolei w kulturze zachodniej jest jednym z symboli szatana. Koniecznie zajrzycie do naszej galerii, w której znalazł się też obraz księcia Flipa, który także wyszedł spod pędzla Yeo. Może w tym też ktoś z was dopatrzy się ukrytych znaków?

Podobnych nagrań w sieci jest więcej. Niektórzy dopatrują się na portrecie Camilii również innych symboli okultystycznych, np. pentagramu. 

Internauci komentują 

Pod wspomnianymi nagraniami pojawia się wiele komentarzy. Wielbiciele teorii spiskowych zacierają ręce z zadowolenia. Inni z kolei są sceptyczni i wyśmiewają tych, którzy widzą w obrazach rodziny królewskiej ukryte symbole satanistyczne. "Ja tu widzę kotka" - kpił jeden z internautów w komentarzach pod nagraniem, na którym analizowano portret Camilli. Niektórzy przytomnie zauważają, że być może malarz faktycznie ukrywał w obrazach royalsów znaki po to, by w przyszłości jego prace zyskały na wartości, a o nim samym stało się głośno. Kto ma rację, nie wiadomo. My czekamy na "ekspercki" komentarz Edyty Górniak.

Więcej o: