Książę William poślubił księżną Kate w 2011 roku, a od tego czasu na świecie pojawiła się trójka ich dzieci - George, Charlotte i Louis. I choć od wielu lat rodzina kreuje idealny wizerunek, w mediach krąży plotka o rzekomym romansie następcy tronu. Domniemana kochanka Williama ma mieć z nim również syna, który często kręci się koło brytyjskiej rodziny królewskiej. Pojawił się nawet na jednym z najważniejszych wydarzeń.
Następca tronu od wielu lat musi mierzyć się z plotkami o jego rzekomym romansie z Rose Hanbury. Pierwsze doniesienia w tej sprawie pojawiły się w 2019 roku. Wielu twierdziło, że William romansował z markizą Cholmondeley, gdy księżna Kate była w ciąży z Louisem. Nie dziwi więc fakt, że często wspomina się o synu Hanbury - Olivierze, który według plotek, ma być podobno nieślubnym dzieckiem księcia Walii.
Zauważono także, że chłopiec pojawia się u boku brytyjskiej rodziny królewskiej dość często. Należy podkreślić, że nie zabrakło go podczas koronacji króla Karola III, gdzie pełnił funkcję jednego z paziów. Stał tuż u boku domniemanego ojca, co wzburzyło wielu - gdyż nie jest on pełnoprawnym członkiem rodziny królewskiej poprzez krew czy tytuły. Co ciekawe, to właśnie Olivier dumnie stał u boku Williama, a nie najstarszy z synów następcy tronu, George. Zdjęcie z koronacji znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Domniemana kochanka księcia Williama u boku królowej Camilli
Rose Hanbury jakiś czas temu miała podobno zostać odsunięta od brytyjskiego rodziny królewskiej ze względu na plotki związane z romansem, które ciągle pojawiają się w zagranicznych mediach. Okazuje się jednak, że markiza Cholmondeley brylowała na salonach podczas zawodów Badminton Horse Trials i z uśmiechem rozmawiała z królową Camillą. Dwójce towarzyszyła znana makijażystka, Charlotte Tilbury. Magazyn "US Weekly" uważa, że obecność Hanbury u boku członka rodziny królewskiej może być powodem do niepokoju dla ciągle nieobecnej i wracającej do zdrowia księżnej Kate.