19 maja 2018 roku w kaplicy św. Jerzego na zamku w Windsorze książę Harry i Meghan Markle powiedzieli sobie sakramentalne "tak". Para sformalizowała swój związek rok po zaręczynach. Ich spektakularny ślub był jednym z najważniejszych wydarzeń roku i przyciągnął uwagę całego świata. Tego dnia Meghan Markle zdecydowała się na prostą białą suknię i zachwyciła jej skromnym fasonem. Książę Harry na ceremonii pojawił się w mundurze. Jak się okazuje, jeszcze zanim para stanęła na ślubnym kobiercu, Markle zabrała się za odchudzanie księcia Harry'ego, aby jak najlepiej prezentował się na wydarzeniu. Dzięki wprowadzeniu w diecie kilku prostych zasad najmłodszy syn króla Karola III finalnie stracił pięć kilogramów.
Meghan Markle do diety i zdrowego odżywiania przykłada ogromną uwagę. Aktorka dba o to, co znajdzie się na jej talerzu i regularnie ćwiczy pilates i jogę. Jak swego czasu donosił magazyn "Daily Mail", jeszcze przed ślubem Markle namówiła księcia Harry'ego na odchudzanie. Jego dieta opierała się głównie na zdrowych, świeżo wyciśniętych sokach i koktajlach, oraz mocnym ograniczeniu węglowodanów. Para zainwestowała także w odpowiedni sprzęt, jeden z najlepszych modeli dostępnych na rynku. Na tym nie koniec.
Kupili sokowirówkę z najwyższej półki, on odżywia się głównie na koktajlach owocowych i warzywnych. Ona odcięła go również od mięsa - mówił informator "Daily Mail".
Meghan Markle przygotowywała swojemu przyszłemu mężowi soki, na które składały się głównie jabłka, jarmuż i jagody. Aby przyspieszyć metabolizm, między posiłkami Harry miał popijać zieloną herbatę i duże ilości wody. Efekty? Imponujące. Organizm księcia mocno się oczyścił, a jego sylwetka się wysmukliła. - Meghan kompletnie zmieniła dietę Harry’ego. Kazała mu pić soki i zgubił ponad pięć kilogramów, co dla tak szczupłej osoby jak on jest naprawdę sporym osiągnięciem - podsumował informator tabloidu.