Księżna Kate i książę William stanęli na ślubnym kobiercu w 2011 roku. Zaledwie dwa lata później na świat przyszedł ich pierwszy syn, książę George. Jego narodziny 22 lipca 2013 roku były jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń w tamtym czasie w Wielkiej Brytanii. Obywatele z niecierpliwością czekali na ogłoszenie dobrej nowiny. W 2024 roku George skończy już 11 lat. Jakiś czas temu portal Mirror postanowił przypomnieć, co zostało wpisane w akcie urodzenia chłopca w rubryce zawodu matki. Nie da się ukryć, że to nietypowa praca.
Książę George jest następcą tronu. Obecnie dziesięciolatek jest drugi w kolejce do przejęcia brytyjskiego tytułu, tuż po swoim ojcu. Po narodzinach nie zabrakło znacznej liczby formalności do załatwienia. Niezbędne było wypełnienie aktu urodzenia. Jak się okazało, ważne było również wpisanie zawodu matki. Ta kwestia jest dość zaskakująca. Jak przekazał portal Mirror, księżna Kate oficjalnie pracuje jako "księżniczka Wielkiej Brytanii". Nie da się ukryć, że to niespodziewana profesja. W tamtym momencie kobieta posługiwała się jeszcze tytułem księżnej Cambridge. Rok później otrzymała tytuł księżnej Walii. Po więcej zdjęć zapraszamy do naszej galerii na górze strony.
Gdy księżna Kate stała się członkinią brytyjskiej rodziny królewskiej, musiała załatwić wiele formalności. Jak się okazało, pewien aspekt przeszkadzał Camilli i Karolowi III. Była pewna sprawa, która ich zdaniem powinna być rozwiązana. Jak wiadomo, król tak naprawdę nazywa się Charles. Z kolei dłuższa wersja imienia księżnej Kate brzmi Catherine. Wyszło na jaw, że monarcha brytyjski nie był zachwycony z uwagi na to, że imię jego, ukochanej, a także synowej zaczyna się na tą samą literę. Twierdził, że "to byłoby zbyt mylące" dla podwładnych. Namawiał Kate do zmiany pisowni własnego imienia. Jak wiadomo, nie doszło do tego. Więcej szczegółów znajdziecie TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: Księżną Kate wzięto za asystentkę księcia Williama. Odpowiedziała w niespodziewany sposób