Na sprzedaż trafił samochód Range Rover SDV8 Autobiography LWB, który należał kiedyś do królowej Elżbiety II. Jest to model z 2016 roku, wyposażony w Turbo Diesel V8. Przez dwa lata był częścią floty samochodów dworu królewskiego. Pojazd został zachowany w doskonałym stanie i ma niski przebieg. Warto zaznaczyć, że sama królowa Elżbieta II nie miała prawa jazdy. Nie oznacza to jednak, że nigdy nie wsiadała za kółko. Prowadziła sprzedawany model. Jaka jest cena wywoławcza samochodu? Kwota zwala z nóg.
Sprzedawany Range Rover został m.in. użyty do przewiezienia byłego prezydenta USA Baracka Obamy i jego żony Michelle do zamku w Winsdorze. Pojazd przez dwa lata był częścią floty samochodów dworu królewskiego, a później zmienił właścicieli. Teraz trafił do firmy Bramley Motor Cars, która zajmuje się sprzedażą używanych aut. Można kupić go za ponad 224 tysiące funtów, czyli ponad milion złotych. To zaledwie cena wywoławcza, która może jeszcze wzrosnąć. Sam właściciel firmy wytłumaczył, skąd wzięła się cena pojazdu. Zwrócił uwagę na jeden szczegół. - Niektórzy ludzie myślą, że będzie to taka sama cena, jak w przypadku standardowego Range Rovera (...) Tak oczywiście nie będzie. Ostatnio, gdy sprzedawaliśmy ten samochód, królowa wciąż żyła. Teraz zostanie sprzedany po jej śmierci, więc trzeba za niego zapłacić więcej - powiedział dla Sky News.
18 stycznia ukazała się książka "Charles III: New King, New Court. The Inside Story", autorstwa Roberta Hardmana. Mężczyzna opisał w dziele ostatnie chwile życia królowej Elżbiety II. Wyjawił, że monarchini napisała list do syna. "Prawdopodobnie nigdy nie poznamy treści tej korespondencji. To oczywiste, że królowa zdawała sobie sprawę z tego, że koniec jest nieuchronny i dokładnie wszystko zaplanowała. Czy było to ostatnie pożegnanie, czy instrukcje postępowania po jej odejściu? Elżbieta II zadbała o ostatnie niedomknięte sprawy. Swoje obowiązki traktowała niezwykle poważnie. (...) Nawet na łożu śmierci miała coś do zrobienia i do końca wypełniła swoje obowiązki" - czytamy w książce. ZOBACZ TEŻ: To dlatego księżna Kate nie pojechała do umierającej królowej Elżbiety II. Tajemnica wyszła na jaw