31 sierpnia 1997 roku doszło do tragicznego wypadku samochodowego, w wyniku którego kilka godzin po przewiezieniu do szpitala zmarła księżna Diana. Zaledwie dzień wcześniej zakochana księżna Walii spędzała czas z egipskim producentem filmowym Dodim Al-Fayedem i cieszyła się życiem. Para wróciła z romantycznej podróży, w czasie której wielokrotnie została przyłapana na czułościach przez paparazzi. Podczas tragicznego wypadku ukochany Lady Di zginął na miejscu. To wydarzenie do dziś budzi spore wątpliwości i pojawiło się wiele teorii spiskowych sugerujących m.in. to, że śmierć Diany nie była przypadkowa. Oficjalnym miejscem pochówku księżnej jest wyspa Althorp, która leży na terenie rodzinnej posiadłości Spencerów. To tam znajduje się grobowiec, który rokrocznie odwiedzają tłumy turystów. Miejsce otoczone jest 36. drzewami. Każde z posadzonych wokół drzew symbolizuje jeden rok z życia Diany. Niedawno żona brata księżnej Diany opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcia z tego wyjątkowego miejsca. Ujęcia okolicy od razu wywołały ogromne poruszenie w sieci.
Karen Spencer jest trzecią żoną brata księżnej Diany, hrabiego Charlesa Spencera, który bardzo długo był ulubieńcem plotkarskich mediów. Te nieustannie rozpisywały się o jego niewierności w dwóch poprzednich małżeństwach. Dopiero u boku kanadyjskiej filantropki brat księżnej Walii miał odnaleźć poczucie bezpieczeństwa. Para jest w związku od 12 lat, a ich miejscem zamieszkania jest rodzinna posiadłość Spencerów w Northamptonshire. To tam Diana i jej brat Charles spędzili dzieciństwo. Księżna Walii poznała w tej posiadłości ówczesnego księcia Karola. Ten wyjątkowy moment ich pierwszego spotkania został nawet przedstawiony w serialu Netfliksa "The Crown". W okolicy znajduje się też grobowiec księżnej Diany, który mieści się na wyspie Althorp. Karen Spencer udostępniła ostatnio kilka zdjęć z terenu rodzinnej posiadłości Spencerów, które zrobiła podczas porannego spaceru. Ujęcia są niezwykle nostalgiczne. Jak sama określiła, okolica o poranku wydawała się po prostu "magiczna".
Na ujęciach żona Charlesa Spencera uchwyciła spowity mgłą ogród, roślinność otaczającą posiadłość, grobowiec i wnętrze Wooton Hall, gdzie młodziutka księżna Walii uczyła się tańczyć. "Wczoraj wieczorem zaglądałam do Wootton Hall. Jestem jedną z niewielu osób, które uwielbiają, gdy na zewnątrz robi się chłodno. Dzięki temu ciepło i przytulność w środku są jeszcze lepsze" - podkreśliła na Instagramie.W komentarzach od razu wspomniano księżną Dianę i zwrócono uwagę na wyjątkowe miejsce, które wybrano na jej pochówek. "Twój mąż wybrał najlepsze miejsce spoczynku dla Diany. Miejsce pełne piękna i ciszy" - napisała jedna z internautek. Co ciekawe jest to mylne przekonanie, bo ciało księżnej ma spoczywać w zupełnie innym miejscu.
Brat księżnej Diany Earl Spencer twierdzi, że grobowiec na rodzinnej wyspie Anthorp nie jest ostatecznym miejscem spoczynku jego siostry, tylko swego rodzaju świątynią wzniesioną na jej cześć. Według brata księżnej Walii jej ciało spoczęło w kaplicy St. Mary's Church w Great Brighton, gdzie leży także ich ojciec. Pałac Buckingham miał zataić faktyczne miejsce pochówku lady Di, aby uniemożliwić bezczeszczenie jej zwłok. Ta wiadomość wypłynęła do mediów dopiero 20 lat po śmierci księżnej Diany. Więcej przeczytasz tutaj.