Metallica to jeden z kultowych zespołów, który powstał na początku lat 80. XX wieku. To zdecydowanie jedna z najpopularniejszych grup metalowych, mająca ogromny wpływ na branżę muzyczną. Nic więc dziwnego, że na obu koncertach na Stadionie Narodowym pojawił się tłum fanów. Podczas niedzielnego występu Amerykanie postanowili zagrać piosenkę kultowego polskiego zespołu.
Koncert kultowego zespołu metalowego odbył się w ramach trasy "M72 World Tour", która promuje album "72 Seasons", który ukazał się w zeszłym roku. Podczas niedzielnego koncertu fani wypełnili stadion po brzegi, choć pogoda nie dopisywała i cały czas padało. Na scenie Metallica pojawiła się w składzie: James Hetfield, Kirk Hammett, Lars Ulrich i Robert Trujillo. Na obu koncertach zaplanowano inną setlistę. Na tym, który odbył się 7 lipca, zespół zaskoczył polskich fanów i wykonał utwór Manaamu.
Gitarzysta Kirk Hammett i basista Robert Trujillo zostali na scenie i w duecie wykonali piosenkę "Kocham Cię, Kochanie Moje" w całości po polsku. Metallica już kiedyś zaskoczyła fanów znad Wisły, gdy w 2018 roku na scenie zaśpiewali "Wehikuł Czasu" Dżemu. Zdjęcia z koncertu sprzed lat znajdziecie w naszej galerii na górze strony. W sieci pojawiły się komentarze, które zachwycały się wykonaniem. "Niezwykle wzruszające - wielka Metallica i niepowtarzalna Kora", "Wielki szacun za ten wykon", "Piękne czasy, żeby to Metallica grała utwór Maanamu. Nic mnie dzisiaj bardziej nie zaskoczyło. Wow!" - czytamy pod nagraniem z koncertu.
Organizatorzy zaskoczyli fanów, którzy wybierali się na koncert kultowego zespołu. W regulaminie wydarzenia zastrzeżono, że na teren Stadionu Narodowego nie można wnieść żadnego bagażu. "Zabronione jest również wnoszenie na teren imprezy plecaków, torebek i wszelkiego rodzaju bagażu niezależnie od ich rozmiaru; wskaźników laserowych, wszelkich napojów alkoholowych oraz środków odurzających, a także butelek z napojami niezależnie od ich rozmiaru i materiału, z którego są wykonane" - mogliśmy przeczytać. Rzeczy osobiste można było zostawić w depozycie.
Fani w komentarzach nie zostawili na organizatorach suchej nitki. "Czy paczkę podpasek mam nieść w zębach, czy wystarczy w rąsi?", "Masakra jakaś!", "Gratuluję polityki zakazu wnoszenia na obiekt dosłownie wszystkiego - omdlenia z powodu odwodnienia macie gwarantowane" - można było przeczytać pod postem na Facebooku Live Nation. Fani, którzy pojawili się na stadionie, informowali jednak, że weszli na obiekt z nerkami czy małym torebkami.