Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zawsze elektryzują. Kandydaci postanowili zmierzyć się w debacie. Już 5 listopada Amerykanie będą decydować, kto zostanie prezydentem. W nocy z 27 na 28 czerwca czasu polskiego Joe Biden i Donald Trump starli się w potyczce słownej. Jak ekspertka od mowy ciała ocenia ich występy?
Tak ekspertka od mowy ciała ocenia występy Bidena i Trumpa
Obaj panowie są w polityce od lat. Do ich pierwszego pojedynku doszło w 2020 roku - wówczas triumfował Joe Biden. O tym, kto drugi raz zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych dowiemy się na początku listopada tego roku. W Atlancie w siedzibie stacji telewizyjnej CNN odbyła się pierwsza debata prezydencka. Zdjęcie ze starcia Bidena z Trumpem znajdziecie w naszej galerii na górze strony. Specjalnie dla Plotka mowę ciała kandydatów oceniła ekspertka - Daria Domaradzka-Guzik. Jak wypadła urzędująca głowa państwa?
Prezydent Biden wyglądał jak swój własny duch. Powolne ruchy, niemal zupełny brak gestów, skulona postawa, wolne tempo mówienia - nawet w emocjach, przymykanie oczu, niemal zupełny brak emocjonalnej mimiki, cichy chrypiący głos, posuwiste ruchy. Blada twarz, spięte mięśnie, szybkie mruganie, które zwykle wysyłają sygnał spięcia, zdenerwowania czy stresu
- stwierdziła specjalistka w dziedzinie. Okazuje się, że według niej, w wieczornej debacie lepiej poradził sobie Donald Trump. Zaznaczyła także, jak ważne jest w trakcie wystąpień publicznych to, by potrafić się kolokwialnie "sprzedać".
Trump - charyzmatyczny sposób mówienia, wyprostowana postawa, utrzymany kontakt wzrokowy, emocjonalna mimika, gest wspierający słowa. Wyraźna dykcja. Dodatkowo, czerwony krawat wysyła sygnał energii, pewności siebie. To pokazuje, jak ważnym obszarem jest umiejętność wystąpień publicznych. Można mówić mądrze, ale źle to sprzedać a można mówić bzdury, dobrze "dowyglądać" i na poziomie pozorów lepiej się sprzedać
- uznała Daria Domaradzka-Guzik.
Joe Biden przeszedł operacje plastyczne? Eksperci nie pozostawiają wątpliwości
Widzowie zauważyli, że Joe Biden nie wygląda, tak jak wcześniej. "Joe Biden ma nową twarz!", "Co się dzieje z Bidenem?! Jego twarz wygląda dziwnie!" - grzmieli internauci. Jak zmianę oceniają specjaliści? Doktor Nicholas Jones, chirurg z Atlanty, wypowiedział się dla "Irish Star": "Jeśli przyjrzymy się uważnie jego bakom, zauważymy prostą, nienaturalną krawędź, która może być charakterystyczną oznaką blizny po liftingu twarzy". Chirurg plastyczny z Beverly Hills, doktor Gary Motykie, specjalnie dla "In Touch" ocenił, czy Biden poddał się operacjom. Nie miał wątpliwości. "Szacuję, że na przestrzeni lat Joe Biden wydał na operacje plastyczne nawet 100 000 dolarów!".
