• Link został skopiowany

Justin Timberlake przerwał milczenie po aresztowaniu. "Czasami trudno mnie kochać". To wystarczy?

W ostatnich dniach głośno zrobiło się na temat Justina Timberlake'a, który został aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu. Piosenkarz w końcu skomentował całą sytuację.
Justin Timberlake
Justin Timberlake przerwał milczenie po głośnym aresztowaniu. 'Czasami ciężko mnie kochać'. Fot. Kadr z teledysku 'Selfish'/ Youtube/ screenshot

Justin Timberlake po latach przerwy znów pojawił się na scenie. Jeden z jego najnowszych hitów "Selfish" okazał się udanym powrotem do korzeni artysty. Piosenkarz ogłosił również trasę koncertową, która cieszy się sporym zainteresowaniem wiernych fanów. Podczas jednego z występów Justin odniósł się do sytuacji, która miała miejsce w zeszłym tygodniu. Gwiazdor został zatrzymany w Nowym Jorku za jazdę pod wpływem alkoholu. CNN poinformowało, że Timberlake miał nie zatrzymać się przed znakiem "stop". Podobno zjeżdżał również ze swojego pasa. Noc z 17 na 18 czerwca spędził w areszcie. Teraz w końcu przerwał milczenie. Zdjęcie z aresztowania piosenkarza wywołało w sieci ogromne zamieszanie. Znajdziecie je w galerii na górze strony.

Zobacz wideo Justyna Gradek przeżywa traumy Britney Spears. Po skandalu z biografii przestanie słuchać Justina Timberlake'a?

Pierwsze słowa Justina Timberlake'a po aresztowaniu zaskakują 

Artysta jest już na wolności. Czeka go jednak rozprawa, w której będzie go bronił prawnik Edward Burke Jr. W rozmowie z agencją prasową PA Media mężczyzna przyznał, że nie może doczekać się, aż stanie przy piosenkarzu w sądzie. "Będę miał wiele do powiedzenia we właściwym czasie, ale obecnie czekam na pełne ustalenia z biura prokuratora okręgowego" - tłumaczył. Na ostatnim koncercie w Chicago Timberlake skomentował cały incydent. "To był ciężki tydzień. (...) Wiem, że czasami ciężko mnie kochać, ale nadal mnie kochacie" - skwitował. Czy takie wyjaśnienia wystarczą jego fanom?

Justin Timberlake
Justin TimberlakeFot. Kadr z teledysku do piosenki 'Selfish'/ Youtube/screenshot

Justin Timberlake musiał udać się z partnerką do terapeuty? Chodzi o książkę Britney Spears 

W zeszłym roku na rynku pojawiła się długo wyczekiwana autobiografia Britney Spears "Kobieta, którą jestem". W książce piosenkarka rozprawia się z przeszłością i wraca wspomnieniami m.in. do trudnego związku z Justinem. Okazuje się, że piosenkarz dosyć mocno przeżył słowa Spears. "Justin jest świadomy tego, kim był, kiedy był z Britney, mimo że jego osobowość, kariera, styl życia i osobiste priorytety radykalnie się zmieniły teraz, 20 lat później. Ta książka jest dla niego koszmarem, ponieważ wprowadziła chaos dla całej rodziny" - rozpisywał się portal Mirror. Z kolei ET poinformowało, że Timberlake i jego partnerka Jessica Biel  korzystają z pomocy terapeuty, aby od czasu do czasu "skontrolować sytuację" w ich związku. ZOBACZ TEŻ: Timberlake po zatrzymaniu przez policję milczy. Spears chwyciła za telefon. Publicznie nawiązała do byłego?

Więcej o: