Bieżące informacje na temat sytuacji na Ukrainie możecie znaleźć na stronie głównej Gazeta.pl.
Władimir Putin rozpoczął wojnę w Ukrainie, jednak nie spodziewał się, że obywatele u boku prezydenta Wołodymyra Zełenskiego będą tak zaciekle się bronić. Cały czas twa ostrzał Kijowa. Jak poinformował doradca w ukraińskim MSW, Anton Heraszczenko, wieża telewizyjna w stolicy została zaatakowana przez rosyjskiego agresora, któremu zależy na odcięciu mieszkańców od informacji ze świata. Wiadomo, że zginęło pięć osób i tyle samo zostało rannych. Podczas relacji Wojciecha Bojanowskiego z Kijowa kamery TVN uchwyciły lecący pocisk, na co reporter żywiołowo zareagował.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gwiazdy murem za Ukrainą. Wspierają obywateli i wyrażają swój gniew. "Zachód musi powstrzymać Putina"
Wojciech Bojanowski jest dziennikarzem TVN i od początku racjonuje dramatyczną sytuację w Ukrainie. W najnowszym materiale nagrywał jeden z posterunków Gwardii Narodowej. Nagle nad jego głową można było usłyszeć huk lecącej rakiety, która trafiła w gmach ukraińskiej telewizji na Babim Jarze. Kamery uchwyciły przerażoną twarz reportera, który widząc na własne oczy atak na wieżę, nie mógł powstrzymać niecenzuralnego słowa. Jednak w obliczu tak przerażającej sytuacji, nie można mu się dziwić.
Na jego Instagramie pojawił się post, w którym doprecyzował, że nie jedna, a dwie rakiety typu Cruise trafiły w gmach budynku. Podkreślił, że razem z operatorem kamery i producentem już znajdują się w bezpiecznym miejscu.
Kiedy nagrywaliśmy dziś w Kijowie jeden z posterunków Gwardii Narodowej, nad głowami przeleciały nam dwie rakiety typu Cruise, które trafiły w gmach ukraińskiej telewizji na Babim Jarze. Zginęło pięciu cywilów, pięć kolejnych osób zostało rannych. Na dziś kończymy już zdjęcia i jesteśmy w bezpiecznym miejscu. Bardzo dziękuję operatorowi @kml_struzik i producentowi @marcin_piankowski za ich ciężką pracę i pełne zaangażowanie, bez którego nie mielibyście państwo szans na zobaczenie naszych relacji. Dziękujemy za wszystkie słowa wsparcia, które do nas płyną - czytamy.
W komentarzach nie zabrakło słów uznania od fanów, który przyznali, że w obliczu tak trudnej sytuacji dziennikarz i osoby, które z nim relacjonują przebieg wojny, wykazują się ogromną odwagą.
Całe wideo możecie obejrzeć TUTAJ.
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach:
Wszystkie wiadomości na temat wojny w Ukrainie
Jak pomóc Ukrainie - pomoc prawna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!