Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W czwartek rano gruchnęły niepokojące informacje na temat sytuacji w Ukrainie. Rosja zaatakowała naszego sąsiada, a strach, rozpacz i chęć pomocy stały się tematem przewodnim w ogólnopolskich mediach.
Gwiazdy postanowiły nagłośnić sprawę i licznie komentowały sytuację wojenną w Ukrainie. Niestety, część z nich wykazała się słabym wyczuciem, publikując zdjęcia z plaży - jak Anna Wendzikowska, czy Magdalena Antosiewicz, która w smutnym wpisie reklamowała znaną sieciówkę.
Do grona aktywistek dołączyła dziennikarka "Teleexpresu". Beata Chmielowska-Olech w oryginalny sposób wykazała solidarność z Ukrainą. W czwartkowym wydaniu postawiła na stylizację w barwach ukraińskiej flagi. Prezenterka założyła niebieską marynarkę i żółtą bluzkę.
Od czwartku media żyją wojną rosyjsko-ukraińską. Jak możemy realnie pomóc sąsiadom? Anastazja Sytnikowa opublikowała apel, w którym wypunktowała ważne zasady. Ukrainka prosi m.in. o poprawne nazywanie sytuacji, w której znalazł się jej kraj. - Rosja rozpoczęła wojnę, a nie konflikt - mówi. Apeluje też o rozmowy z mieszkańcami zaatakowanego państwa i oferowanie Ukraińcom pomocy.
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: