• Link został skopiowany

Ukrainka wyjaśnia, jak wspierać mieszkańców zaatakowanego kraju. "Rosja zaczęła wojnę, nie konflikt"

Anastazja Sytnikowa stworzyła poradnik, w którym tłumaczy, jak można w realny sposób pomóc mieszkańcom Ukrainy. Zaznaczyła, że ważne jest wszystko - od fizycznego wsparcia, aż po język, którego używamy do opisania obecnej sytuacji.
Apel Anastazji Sytnikowej, protestujący w Rybniku
instagram.com/@isjets, Agencja Wyborcza.pl

Więcej informacji o sytuacji w Ukrainie przeczytasz na Gazeta.pl

Wszyscy z przerażeniem patrzymy na obecną sytuację polityczną. 24 lutego rozpoczęła się inwazja rosyjska na Ukrainę. Przeprowadzono ostrzał rakietowy, a rosyjskie wojska przekraczają granicę. W wyniku wojny cierpią setki ludzi, ranni zostają cywile, a mieszkańcy Ukrainy starają się wydostać z kraju i uzyskać pomoc. Wsparcie dla kraju jest w tym momencie niezwykle ważne, ale trzeba też wiedzieć, w jaki sposób go udzielać. Pomoże w tym apel Anastazji Sytnikowej!

Zobacz wideo Ukraińcy opuszczają domy

Apel Anastazji Sytnikowej dotyczący wsparcia mieszkańców Ukrainy

Anastazja Sytnikowa zaznacza przede wszystkim, że kluczowe jest wyciągnięcie ręki i zaoferowanie realnej pomocy na tyle, na ile jesteśmy w stanie sobie na to pozwolić. Czasem dużo wnieść może nawet sama rozmowa.

Zapytaj, czy chcą porozmawiać, czy potrzebują pomocy. Zapytaj, jak się trzyma ich rodzina. Jeśli jesteście razem w pracy/na studiach, zaoferuj pomoc z obowiązkami (najlepiej nie pytaj ogólnie, proponuj konkrety) - pisze Sytnikowa.

Kobieta zaznacza także, że ważne jest używanie poprawnych określeń. Język kształtuje rzeczywistość. Podkreśliła też, że wojna w Ukrainie trwa nie od niedawna, ale od ośmiu lat.

Mów poprawnie. Rosja rozpoczęła "wojnę" z Ukrainą - nie "konflikt", nie "wsparła ukraińską wojnę domową". Dzieje się to "w Ukrainie". Nie od "tygodnia", a od "ośmiu lat". Krym jest "okupowany", nie "anektowany". W Ługańsku i Doniecku działają "jednostki kontrolowane i sponsorowane przez Rosję", a nie "prorosyjscy separatyści". Język jest ważny - zaznacza.

Anastazja przekazała, że ważne jest wsparcie finansowe. Podała kilka linków do sprawdzony stron, na które można wpłacać pieniądze:

Sytnikowa zwraca uwagę na bardzo ważną kwestię. Apeluje, aby nie szerzyć dezinformacji. Każdą podaną dalej informację należy dokładnie sprawdzić. W grę może wchodzić nawet ludzkie życie, a w czasie wojny fake newsy są też narzędziem.

Sprawdzaj informacje, zanim podasz je dalej. Niestety media wykorzystują wojnę i robią z niej sensację. Dla mediów wojna to złote źródło pieniędzy. Nie popadaj w panikę informacyjną. Jeżeli trafisz na informacje o przemieszczeniu ukraińskiego wojska, nie podawaj dalej. To może uratować komuś życie - podkreśla.

W tym wyjątkowo trudnym czasie powinniśmy być empatyczni i życzliwi. Zdecydowana większość z nas nie ma pojęcia o realiach życia w Ukrainie ani o tym, co przeżywają obecnie jej mieszkańcy.

Zachowuj szczerość i empatię. (...) Nie pouczaj znajomych z Ukrainy i nie mów, jak mają się zachowywać. Nie mów, że "wojna toczy się tylko na Donbasie". Ukraińcy czują ją wszędzie - pisze Anastazja.
Łączy nas jeden cel i tym celem jest bezpieczeństwo i suwerenność Ukrainy i Europy - dodaje.
 

------

Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach:

Relacja na żywo

Wszystkie wiadomości na temat wojny w Ukrainie

Więcej o: