Kochasz kino? Zaglądaj na stronę główną Gazeta.pl
Wyreżyserowany przez Bradleya Coopera film "Narodziny gwiazdy", w którym także zagrał główną rolę u boku Lady Gagi, trafił na ekrany kin pod koniec 2018. Produkcja stała się czarnym koniem oscarowej gali w kolejnym roku. Mimo że spośród wszystkich ośmiu nominacji otrzymała tylko jedną statuetkę (za utwór "Shallow"), została nominowana do Oscara w niemal wszystkich najważniejszych kategoriach - w tym dla najlepszego filmu, najlepszej aktorki i najlepszego aktora pierwszoplanowego. Mimo że przedstawiona w filmie historia jest dość prosta, trafiła w serca widzów i krytyków na całym świecie.
Film opowiada historię obdarzonej przepięknym głosem Ally, która przypadkiem poznaje znanego, robiącego karierę muzyka, Jacksona. Mężczyzna pomaga jej stać się osiągnąć sukces w branży muzycznej, a między nimi rodzi się uczucie. Chociaż opowieść ta jest prosta i wydaje się bardzo wiarygodna, "Narodziny gwiazdy" nie są oparte na konkretnych wydarzeniach. Pierwszy raz w postaci scenariusza na papier przelali ją William A. Wellman, Robert Carson, Dorothy Parker, Alan Campbell w 1937 roku. Wówczas w głównych rolach w pierwszej ekranizacji filmu zagrali Janet Gaynor i Fredric March.
Pierwszy remake produkcji został nakręcony w 1954 roku, a w główną rolę wcieliła się jedna z największych gwiazd Hollywood, Judy Garland. Trzecia odsłona "Narodzin gwiazdy", jedna z najbardziej znanych, ukazała się w 1976 roku i, podobnie jak Lady Gadze, przyniosła Oscara grającej główną rolę Barbrze Streisand. W jej przypadku statuetką został nagrodzony utwór "Evergreen".