Agnieszka Chylińska od 2010 roku jest żoną niejakiego Marka, jednak to, jak wygląda ich życia, pozostawia dla siebie. Podobno na tę decyzję wpłynęły wybory wokalistki z młodości, gdy jeszcze chętnie dzieliła się prywatnością, ale później doszła do wniosku, że tego typu zwierzenia nie wpływają na nią dobrze.
Agnieszka Chylińska mężatką była dwa razy - w 2002 roku poślubiła Krzysztofa Krysiaka, jednak małżeństwo przetrwało zaledwie 16 miesięcy. Miało być dla niej trudnym i bolesnym czasem. Później w jej życiu pojawił się właśnie Marek, który nie miał nic wspólnego z show biznesem - jest utalentowanym informatykiem, który zajmował się projektowaniem okładek i płyt dla O.N.A.
Chylińska niejednokrotnie dawała do zrozumienia, że po nieciekawych przejściach, ukochany pokazał jej, jak wygląda miłość. Mają syna Ryszarda oraz dwie córki: Esterę i Krystynę. Rzadko mówi o rodzinie, bo, jak tłumaczyli jej znajomi, zbyt wiele przeszła na scenie i za kulisami i za bardzo odsłaniała się przed fanami. Wiadomo jednak, że mąż dał jej spokój, którego przez wiele lat szukała, wplątując się w toksyczne relacje.
Mężczyźni w moim życiu odgrywali ważną rolę. Mój ojciec, mój brat. A później kolejno wszyscy ci zbuntowani. Mówię zarówno o muzykach z zespołu O.N.A, czy z kolejnych zespołów - zawsze otaczałam się, bo tak wyszło od dzieciaka, chłopakami. Chciałam być taka jak oni, a później chciałam osiągać te cele, które mężczyźni sobie zakładają - napisała niegdyś na Facebooku.
Chylińska otwarcie mówi, że czasem z trudnością przychodzi jej bycie w związku, który może wydawać się nudny, to koniec końców wie, że spokój w relacji jest dla niej najlepszy.
Prawidłowy zapis pracy mojego serca poznałam po latach, gdy odkryłam miłość z wyboru, miłość jako postawę, w której jest się czasem powtarzalnie przenudnym, przeludzkim i prześmiertelnym. Miłość, którą się wybiera bez żebrów i błagań na kolanach. Miłość, która czasem nie daje o sobie znać w głębokiej ciemności. Ale jest. Miłość bez krzyków, awantur i niepewności. Choć po dziś dzień czasem trudno mi osiąść w stwierdzeniu, że tak jest dla mnie najlepiej, to w tej decyzji zrozumie mnie chyba każdy, kto oddał swoje serce choć raz "miłości" z ufnością, by go ta "miłość" skopała boleśnie... - pisała na Instagramie.
Jeszcze w czerwcu 2020 roku "Dobry Tydzień" przekonywał, że para postanowiła zamieszkać osobno, ale później Agnieszka, wspominając o mężu w swoich mediach społecznościowych, uciszyła plotki o rzekomym kryzysie.