Przez 15 lat udawali, że zbrodni nie było. W końcu oddali się w ręce policji. "Nie interweniujcie, moja żona się boi"

Ekscentryczne brytyjskie małżeństwo Susan i Christopher Edwards przez 15 lat ukrywało zbrodnię dokonaną na rodzicach kobiety. W tym czasie pobierali ich emerytury, korzystali z pieniędzy na kontach i odpisywali na słane im listy.

Więcej intrygujących historii kryminalnych znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl.

Na śniadanie chodzili na croissanty, popijali espresso i patrzyli sobie głęboko w oczy. Obowiązkowym punktem ich codziennych spacerów był sklep ze starociami, w którym szukali gadżetów nawiązujących do Złotej Ery Hollywood. Żyli jak w filmie i wciąż starali się odsuwać od siebie myśl, że nie stać ich na dobrobyt. Idealnie obrazuje to scena serialu "Ogrodnicy" na podstawie ich historii. Susan rozgląda się po antykwariacie, aż w końcu jej wzrok pada na plakat Gary'ego Coopera. Zagląda do portfela i wyciąga ostatnie pieniądze, by zapłacić za obrazek. Potem tłumaczy Christopherowi, że to okazyjna cena, którą zresztą w rozmowie zaniża. On nie do końca wierzy, ale gdy widzi, z jaką fascynacją opowiada o zakupie, nie ma sumienia, by zwrócić jej uwagę. Kilka scen później Susan mówi, że faktem jest, że nie mają pieniędzy, ale z nim mogłaby jeść croissanty nawet ze śmietnika - byleby razem. Jeszcze nie wiedzą, że więzienie ich rozdzieli i prawdopodobnie już nigdy się nie zobaczą. Zostają skazani na 25 lat pozbawiania wolności za podwójne zabójstwo. 

Zobacz wideo Laura Palmer z "Twin Peaks" - postać nie do końca fikcyjna?

Życie jak w filmie?

Susan i Christopher Edwards poznali się dzięki agencji matrymonialnej. Ona przesiadywała w domu, a on przez lata pracował jako księgowy, jednak został zwolniony i zmuszony do szukania innej pracy. Okazuje się, że trudno odnaleźć mu się na rynku pracy. Małżeństwo popadało w długi, jednak starało się żyć beztrosko i karmić przekonaniem, że uda im się połączyć koniec z końcem. Szczególnie Susan chętnie uciekała od codziennych problemów, zatapiając się w fabule starych filmów. Kochała świat kina, dlatego często przemierzała antykwariaty, w których szukała gadżetów z wizerunkiem ulubionych aktorskich sław. Miała obsesję na punkcie francuskiego aktora Gérarda Depardieu, a tą fascynacją zaraziła męża. Christopher pisał do niego listy, a Susan zanosiła je na pocztę. Dni upływały im w spokoju - oddawali się pasji i odsuwali problemy finansowe na drugi plan. Nikt nie mógł się spodziewać, że wkrótce "trup wypadnie z szafy". A raczej zostaną odnalezione dwa ciała rodziców Susan, które przez 15 lat leżały zakopane w ogródku.  

Susan (Olivia Colman) i Christophera Edwards (David Thewlis)Susan (Olivia Colman) i Christophera Edwards (David Thewlis) 'Ogrodnicy' zrzut ekranu

Coś tu nie gra

Pierwsze problemy pojawiły się, gdy zbliżały się setne urodziny ojca Susan. Stowarzyszenie zajmujące się osobami, które ukończyły sto lat, chciało wyprawić mu z tej okazji imprezę i poprosiło o spotkanie z seniorem. Zaniepokojeni obrotem spraw Susan i Christopher stwierdzili, że uciekną od problemów, gdy się przeprowadzą. Padło na francuskie miasto Lille. Szybko jednak kończą im się pieniądze, więc mężczyzna zadzwonił do swojej macochy z prośbą o pomoc. Gdy zapytała go, dlaczego nie mogą poprosić o przelew rodziców Susan, mężczyzna wyjawił jej skrywaną tajemnicę. Jak gdyby nigdy nic przyznał, że kilkanaście lat temu żona nocowała w domu rodziców i wybudził ją dźwięk wystrzału. Pobiegła na piętro, gdzie zobaczyła martwego ojca zastrzelonego przez matkę. Niewiele myśląc, Susan miała chwycić za broń i oddać strzał w stronę kobiety. Przerażona macocha natychmiast zadzwoniła na policję, chcąc poinformować o zabójstwie dokonanym przez Susan. 

Nie wiem, co o tym myśleć. Mój pasierb właśnie powiedział mi przez telefon, że 15 lat temu zakopał teściów na terenie ich posiadłości. (...) Czy w tamtym czasie zgłoszono zaginięcie Williama i Patricii? - mówiła funkcjonariuszom roztrzęsiona kobieta.

Policja udała się do domu rodziców Susan, w którym od lat mieszkali inni ludzi. Zdecydowali o przeszukaniu terenu wokół posiadłości. W ogródku odnaleziono szczątki ciał Patricii i Williama Wycherley.

OgrodnicyOgrodnicy 'Ogrodnicy' zrzut ekranu

Leżały tam przez 15 lat - od 1998 do 2013 roku. W tym czasie Susan i Christopher fałszowali ich podpisy i żyli z ich emerytur. Wysłali nawet kartki świąteczne i listy do swoich krewnych, aby wyglądało, że ci mają się dobrze.

Zbrodnia z premedytacją 

W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że wersja przedstawiona macosze przez Christophera nie była prawdziwa. W rzeczywistości razem z żoną prawdopodobnie zaplanowali zbrodnie wcześniej. Susan wyjawiła mężowi, że rodzice nigdy nie byli dla niej dobrzy. Matka piła i przekonywała ją, że do niczego się nie nadaje. Ojciec nie okazywał żadnych uczuć i molestował ją seksualnie w dzieciństwie. Podczas jednej z rozmów z matką Susan dowiedziała się, że kobieta o wszystkim wiedziała i nie zrobiła nic, by ją chronić.

Wydaje się, że traumy, za które odpowiedzialni byli jej rodzice, w połączeniu z problemami finansowymi sprawiły, że Susan i Christopher zdecydowali się ich zabić. Wiedzieli, że to na jakiś czas polepszy ich sytuację. Według oficjalnych dokumentów Susan wypłaciła 40 tysięcy funtów zaledwie dzień po śmierci matki i ojca. Sędzia podczas rozprawy skazującej stwierdził, że przez 14 lat para dużą część majątku wydała na swoje hobby - kupili setki zdjęć, listów i gadżetów z podpisami aktorów. Okazało się też, że korespondencja, którą Christopher rzekomo wymieniał z Gerardem Depardieu, w rzeczywistości była wymysłem jego żony. Susan brała list napisany przez Christophera i udawała, że go wysyła. W rzeczywistości podszywała się pod aktora, podtrzymując w mężu przekonanie, że przyjaźnił się z Depardieu. 

OgrodnicyOgrodnicy 'Ogrodnicy' zrzut ekranu

Rozdzieleni na zawsze

Gdy znaleziono zwłoki Patricii i Williama Wycherley, nie od razu aresztowano parę, która przebywała we Francji. Zanim policja podjęła odpowiednie kroki, Christopher wysłał mail do brytyjskich policjantów. 

Dziś wieczorem oddamy się w wasze ręce. Wolałbym, żebyście wcześniej nie interweniowali, bo moja żona jest już i tak wystarczająco przerażona - napisał im.

Gdy w końcu zostali aresztowani, przyznali się do kradzieży pieniędzy z kont rodziców i pobierania ich emerytur. Trzymali się jednak wersji, że matka najpierw zabiła ojca, a dopiero później rozżalona Susan zabiła kobietę. W rzeczywistości cała zbrodnia była prawdopodobnie zaplanowana i Christopher oddał strzały w kierunku rodziców Susan. W 2014 roku sąd uznał ich za winnych dokonania zbrodni i skazał na 25 lat pozbawienia wolności. Odsiadują wyrok w oddzielnych celach, dlatego prawdopodobnie nigdy już się nie spotkają.

Susan (Olivia Colman) i Christophera Edwards (David Thewlis)Susan (Olivia Colman) i Christophera Edwards (David Thewlis) 'Ogrodnicy' zrzut ekranu

Zobacz też: Matka Charlize Theron zabiła ojca aktorki na jej oczach. Nie miała wyjścia. Musiała bronić córki. Prawda wyszła na jaw po latach

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.