Więcej intrygujących historii kryminalnych znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl.
Na śniadanie chodzili na croissanty, popijali espresso i patrzyli sobie głęboko w oczy. Obowiązkowym punktem ich codziennych spacerów był sklep ze starociami, w którym szukali gadżetów nawiązujących do Złotej Ery Hollywood. Żyli jak w filmie i wciąż starali się odsuwać od siebie myśl, że nie stać ich na dobrobyt. Idealnie obrazuje to scena serialu "Ogrodnicy" na podstawie ich historii. Susan rozgląda się po antykwariacie, aż w końcu jej wzrok pada na plakat Gary'ego Coopera. Zagląda do portfela i wyciąga ostatnie pieniądze, by zapłacić za obrazek. Potem tłumaczy Christopherowi, że to okazyjna cena, którą zresztą w rozmowie zaniża. On nie do końca wierzy, ale gdy widzi, z jaką fascynacją opowiada o zakupie, nie ma sumienia, by zwrócić jej uwagę. Kilka scen później Susan mówi, że faktem jest, że nie mają pieniędzy, ale z nim mogłaby jeść croissanty nawet ze śmietnika - byleby razem. Jeszcze nie wiedzą, że więzienie ich rozdzieli i prawdopodobnie już nigdy się nie zobaczą. Zostają skazani na 25 lat pozbawiania wolności za podwójne zabójstwo.
Susan i Christopher Edwards poznali się dzięki agencji matrymonialnej. Ona przesiadywała w domu, a on przez lata pracował jako księgowy, jednak został zwolniony i zmuszony do szukania innej pracy. Okazuje się, że trudno odnaleźć mu się na rynku pracy. Małżeństwo popadało w długi, jednak starało się żyć beztrosko i karmić przekonaniem, że uda im się połączyć koniec z końcem. Szczególnie Susan chętnie uciekała od codziennych problemów, zatapiając się w fabule starych filmów. Kochała świat kina, dlatego często przemierzała antykwariaty, w których szukała gadżetów z wizerunkiem ulubionych aktorskich sław. Miała obsesję na punkcie francuskiego aktora Gérarda Depardieu, a tą fascynacją zaraziła męża. Christopher pisał do niego listy, a Susan zanosiła je na pocztę. Dni upływały im w spokoju - oddawali się pasji i odsuwali problemy finansowe na drugi plan. Nikt nie mógł się spodziewać, że wkrótce "trup wypadnie z szafy". A raczej zostaną odnalezione dwa ciała rodziców Susan, które przez 15 lat leżały zakopane w ogródku.
Susan (Olivia Colman) i Christophera Edwards (David Thewlis) 'Ogrodnicy' zrzut ekranu
Pierwsze problemy pojawiły się, gdy zbliżały się setne urodziny ojca Susan. Stowarzyszenie zajmujące się osobami, które ukończyły sto lat, chciało wyprawić mu z tej okazji imprezę i poprosiło o spotkanie z seniorem. Zaniepokojeni obrotem spraw Susan i Christopher stwierdzili, że uciekną od problemów, gdy się przeprowadzą. Padło na francuskie miasto Lille. Szybko jednak kończą im się pieniądze, więc mężczyzna zadzwonił do swojej macochy z prośbą o pomoc. Gdy zapytała go, dlaczego nie mogą poprosić o przelew rodziców Susan, mężczyzna wyjawił jej skrywaną tajemnicę. Jak gdyby nigdy nic przyznał, że kilkanaście lat temu żona nocowała w domu rodziców i wybudził ją dźwięk wystrzału. Pobiegła na piętro, gdzie zobaczyła martwego ojca zastrzelonego przez matkę. Niewiele myśląc, Susan miała chwycić za broń i oddać strzał w stronę kobiety. Przerażona macocha natychmiast zadzwoniła na policję, chcąc poinformować o zabójstwie dokonanym przez Susan.
Nie wiem, co o tym myśleć. Mój pasierb właśnie powiedział mi przez telefon, że 15 lat temu zakopał teściów na terenie ich posiadłości. (...) Czy w tamtym czasie zgłoszono zaginięcie Williama i Patricii? - mówiła funkcjonariuszom roztrzęsiona kobieta.
Policja udała się do domu rodziców Susan, w którym od lat mieszkali inni ludzi. Zdecydowali o przeszukaniu terenu wokół posiadłości. W ogródku odnaleziono szczątki ciał Patricii i Williama Wycherley.
Ogrodnicy 'Ogrodnicy' zrzut ekranu
Leżały tam przez 15 lat - od 1998 do 2013 roku. W tym czasie Susan i Christopher fałszowali ich podpisy i żyli z ich emerytur. Wysłali nawet kartki świąteczne i listy do swoich krewnych, aby wyglądało, że ci mają się dobrze.
W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że wersja przedstawiona macosze przez Christophera nie była prawdziwa. W rzeczywistości razem z żoną prawdopodobnie zaplanowali zbrodnie wcześniej. Susan wyjawiła mężowi, że rodzice nigdy nie byli dla niej dobrzy. Matka piła i przekonywała ją, że do niczego się nie nadaje. Ojciec nie okazywał żadnych uczuć i molestował ją seksualnie w dzieciństwie. Podczas jednej z rozmów z matką Susan dowiedziała się, że kobieta o wszystkim wiedziała i nie zrobiła nic, by ją chronić.
Wydaje się, że traumy, za które odpowiedzialni byli jej rodzice, w połączeniu z problemami finansowymi sprawiły, że Susan i Christopher zdecydowali się ich zabić. Wiedzieli, że to na jakiś czas polepszy ich sytuację. Według oficjalnych dokumentów Susan wypłaciła 40 tysięcy funtów zaledwie dzień po śmierci matki i ojca. Sędzia podczas rozprawy skazującej stwierdził, że przez 14 lat para dużą część majątku wydała na swoje hobby - kupili setki zdjęć, listów i gadżetów z podpisami aktorów. Okazało się też, że korespondencja, którą Christopher rzekomo wymieniał z Gerardem Depardieu, w rzeczywistości była wymysłem jego żony. Susan brała list napisany przez Christophera i udawała, że go wysyła. W rzeczywistości podszywała się pod aktora, podtrzymując w mężu przekonanie, że przyjaźnił się z Depardieu.
Ogrodnicy 'Ogrodnicy' zrzut ekranu
Gdy znaleziono zwłoki Patricii i Williama Wycherley, nie od razu aresztowano parę, która przebywała we Francji. Zanim policja podjęła odpowiednie kroki, Christopher wysłał mail do brytyjskich policjantów.
Dziś wieczorem oddamy się w wasze ręce. Wolałbym, żebyście wcześniej nie interweniowali, bo moja żona jest już i tak wystarczająco przerażona - napisał im.
Gdy w końcu zostali aresztowani, przyznali się do kradzieży pieniędzy z kont rodziców i pobierania ich emerytur. Trzymali się jednak wersji, że matka najpierw zabiła ojca, a dopiero później rozżalona Susan zabiła kobietę. W rzeczywistości cała zbrodnia była prawdopodobnie zaplanowana i Christopher oddał strzały w kierunku rodziców Susan. W 2014 roku sąd uznał ich za winnych dokonania zbrodni i skazał na 25 lat pozbawienia wolności. Odsiadują wyrok w oddzielnych celach, dlatego prawdopodobnie nigdy już się nie spotkają.
Susan (Olivia Colman) i Christophera Edwards (David Thewlis) 'Ogrodnicy' zrzut ekranu