• Link został skopiowany

"Zamordowałam tych mężczyzn i zgwałciłam. Zrobiłabym to ponownie". Aileen Wuornos nigdy nie żałowała zbrodni

Doświadczenia z dzieciństwa Aileen Wuornos sprawiły, że ta przez lata z zimną krwią zabijała mężczyzn, którzy stawali jej na drodze. Żadnej ze zbrodni nie żałowała. - Nie ma powodu, by trzymać mnie przy życiu dlatego, że znowu bym zabijała - mówiła w sądzie. Jej historia mrozi krew w żyłach.
Aileeen Wuornos
EAST NEWS

Odrzucona przez matkę, wychowywana przez dziadka alkoholika despotę. Ze względu na problemy w domu życie Aileen Wuornos i jej brata Keitha nie mogło potoczyć się normalnie. Nikt jednak nie mógł przypuszczać, że ze zbuntowanej dziewczynki wyrośnie wyrachowana morderczyni.

Trauma z dzieciństwa

Ojciec Aileen Wuornos był pedofilem i socjopatą. Trafił do więzienia i to właśnie tam powiesił się w celi w 1969 roku. Jej matka, Diane Wuornos wyszła za niego, mając zaledwie 15 lat i urodziła mu dwójkę dzieci. Jeszcze przed narodzinami Aileen para się rozwiodła. Nikt nie chciał się zająć dziećmi, toteż ci trafili pod dach rodziców Diane - Lauriego i Britty Wuornos, którzy byli alkoholikami. Mimo że finalnie rodzeństwo znalazło nowy dom, trudno było mówić o sielankowym życiu. Dziadek Aileen nie tylko nadużywał alkoholu, ale również nie szczędził kar cielesnych dla niepokornych wnuków. Nie znosił słowa "nie", a każde nawet najmniejsze przewinienie srogo karał skórzanym paskiem. Maltretował wnuki również psychicznie. Powtarzał, że nie powinni się urodzić i tylko zmarnowali życie jego córki. Sąsiedzi doskonale wiedzieli, co dzieje się w domu, jednak nie chcieli się wtrącać i mieć do czynienia z sąsiadem despotą. Jego żona, babcia Aileenn i Keitha, akceptowała wszystkie zachowania męża.

 

Problemy wychowawcze i pierwsza ciąża

Aileen już w wieku dziewięciu lat bawiła się w dość nietypowy sposób. Wraz z bratem podpaliła mieszankę oleju i benzyny, wskutek czego uległa poparzeniu, a na jej twarzy pojawiły się blizny. To zdarzenie nie zniechęciło jej do zabaw z ogniem. Kilka miesięcy później za pomocą papieru toaletowego wznieciła pożar w szkole. Nikt z nauczycieli nie szukał przyczyn jej złego zachowania. Uznano po prostu, że młoda Aileen nie chce się słuchać i jest niegrzeczna.

Gdy Aileen miała 12 lat, dowiedziała się prawdy na temat pochodzenia i tego, dlaczego wraz z bratem są wychowywani przez dziadków. Wtedy zrobiło się jeszcze gorzej. Rodzeństwo zaczęło jeszcze bardziej się buntować przeciwko dziadkom, uciekali z domu i szybko zaczęli sięgać po alkohol narkotyki, a także okradać pobliskie sklepy.

Aileen zarabiała na alkohol i papierosy jako prostytutka. Zaczęła bardzo wcześnie, bo w wieku zaledwie 13 lat. Była upokarzana przez chłopców, którzy rzucali w nią nawet kamieniami, jednak i tak łudziła się, że któryś z nich się w niej zakocha i będzie z nią na dłużej. Nic takiego oczywiście się nie stało. Nastoletnia Aileen była wykorzystywana seksualnie również przez o wiele starszych mężczyzn, co mocno odbiło się na jej psychice. Plotkowano nawet, że molestował ją również dziadek, jednak tego nie udało się udowodnić.

W wieku 14 lat Aileen zaszła w pierwszą ciążę. Próbowała przekonać dziadków, że stało się tak w wyniku gwałtu, jednak ci jej nie uwierzyli i wysłali na czas ciąży do domu samotnej matki w Detroit, gdzie ani razu jej nie odwiedzili. W marcu 1971 roku jako 15-latka urodziła syna, którego przekazała do adopcji.

Problemy z prawem i małżeństwo ze starszym biznesmenem 

Gdy Aileen wróciła z domu samotnej matki pod dach dziadka, ten wyrzucił ją i jej brata z domu. Wtedy nastolatka rzuciła szkołę i zaczęła życie na własny rachunek. Spała w porzuconych samochodach i podróżowała autostopem, zarabiając jako prostytutka. Gdy miała 18 lat, została po raz pierwszy aresztowana za jazdę pod wpływem alkoholu i oddanie strzałów z pistoletu do innego auta.

Jej babcia Britta zmarła w 1971 roku, a pięć lat później dziadek odebrał sobie życie. W tym samym roku Keith zmarł na raka, a Aileen została całkiem sama. Po śmierci brata otrzymała ubezpieczenie w wysokości 10 tysięcy dolarów, jednak roztrwoniła je w ciągu zaledwie dwóch miesięcy. Gdy znowu wylądowała na ulicy, zdecydowała się przeprowadzić na Florydę, gdzie poznała majętnego i o kilkadziesiąt lat starszego biznesmena Lewisa Grateza Fellę. Para szybko się pobrała, jednak ich małżeńskie szczęście nie trwało zbyt długo. Ślub unieważniono po kolejnym zatrzymaniu Aileen. Ówczesny mąż oskarżał ją w sądzie również o stosowanie przemocy wobec niego, a także trwonienie jego pieniędzy.

Życie u boku kochanki 

Życie po trwającym zaledwie dziewięć tygodni małżeństwie z 69-letnim biznesmenem było równią pochyłą dla Alieen. W 1981 roku aresztowano ją za napad z bronią w ręku. Kilka lat później ponownie wpadła w ręce policji za jazdę bez ważnego prawa jazdy, a także kradzież samochodu i stawianie oporu funkcjonariuszom. W międzyczasie Alieen wchodziła w związki z mężczyznami, jednak żaden z nich nie chciał z nią zostać na dłużej. W 1986 roku w jednym z klubów Alieen poznała 24-letnią Tyrię Moore, w której się zakochała. Była na tyle zazdrosna o nową partnerkę, że kazała jej rzucić pracę pokojówki i zdecydowała, że utrzymają się z jej prostytucji, co nie było już takie łatwe. Nadużywanie narkotyków i alkoholu mocno odbiło się na urodzie Alieen, a także na pomniejszającej się liczbie klientów.

Zobacz wideo Nie ma ich wśród nas, ale ich utwory zna każdy. Wodecki zostawił „Chałupy Welcome to", a Kora „Krakowski spleen"

Mimo coraz gorszej sytuacji finansowej romans trwał. Panie podróżowały po USA, śpiąc w podrzędnych motelach i angażując się w kolejne bójki, za co zresztą niejednokrotnie były zatrzymywane. Agresja Alieen stawała się coraz większa, podobnie jak chęć zemsty za krzywdy wyrządzone jej za młodu. Nie trzeba było długo czekać na pierwsze brutalne efekty.

Pierwsze morderstwo

Pierwszego morderstwa Alieen dopuściła się w 1989 roku. Jej ofiarą był 51-letni Richard Mallory, właściciel sklepu z elektroniką, który wcześniej był notowany za przestępstwa na tle seksualnym. 30 listopada tego samego roku zauważył Alieen na autostradzie i zaoferował jej podwiezienie. Po kilku godzinach przejażdżki zakrapianej alkoholem postanowili zatrzymać się w lesie, aby uprawiać seks. Jak kilka lat później Alieen tłumaczyła w sądzie, mężczyzna miał zatrzymać samochód, brutalnie ją pobić i zgwałcić. Ta z obawy o własne życie postanowiła strzelić do niego. Szybko ukryła jego ciało w lesie, zabrała wszelkie kosztowności, a z miejsca zbrodni uciekła jego autem, porzucając je następnie w ustronnym miejscu.

Charlize Theron jako Aileen Wuornos w filmie 'Monster'
Charlize Theron jako Aileen Wuornos w filmie 'Monster'EAST NEWS

Pierwsze zabójstwo to dopiero początek. W ciągu zaledwie roku Alieen obrabowała i zabiła w podobny sposób sześciu kolejnych mężczyzn. Je ofiarami byli m.in. robotnik budowlany, pracownik rodeo, dostawca, były szef policji w Alabamie. Ich zwłoki znajdowano w okolicach dróg stanowych, a policja początkowo podejrzewała, że za serią zabójstw z użyciem broni palnej stał mężczyzna. Dopiero po dalszym śledztwie ustalono, że mogą stać za tym autostopowiczki. Wśród podejrzanych kobiet znalazła się oczywiście Alieen, której zatrzymanie dla policji było jedynie kwestią czasu.

Aileen Wuornos
Aileen WuornosEAST NEWS

Na trop Alieen policję doprowadziły odciski palców, które ta pozostawiła na kierownicy samochodu jednej z ofiar. Została aresztowana w styczniu 1991 roku w jednym z barów. Tyrię zatrzymano kolejnego dnia, oferując tym samym immunitet sądowy w zamian za wydobycie zeznań od Alieen. Została umieszczona pod nadzorem policji w motelu na Florydzie, z którego kontaktowała się z przyjaciółką telefonicznie. Alieen przyznała się do zabójstw, przekonując, że zostały one dokonane w samoobronie przed gwałtem, co zarejestrowali funkcjonariusze.

Pierwszy proces o zabójstwo ruszył 14 stycznia 1992 roku. Powołani biegli psychiatrzy zgodnie stwierdzili, że Alieen jest niestabilna emocjonalnie i ma zaburzenia osobowości. Mimo to sąd 31 stycznia tego samego roku skazał ją na karę śmierci.

"Nie ma żadnego powodu, by trzymać mnie przy życiu dlatego, że znowu bym zabijała"

W marcu 1992 roku Aileen przyznała się do zabicia kolejnych trzech mężczyzn. Przy okazji argumentowała swoją decyzję o przyznaniu się do winy chęcią bycia fair wobec Boga. Co więcej, przypomniała, że zabiła pierwszą ofiarę w samoobronie.

Chciałam wam przypomnieć, że Richard Mallory mnie naprawdę zgwałcił, tak jak to przedtem zeznałam, ale inni tego nie zrobili. Tylko próbowali - mówiła
Aileen Wuornos
Aileen WuornosEAST NEWS

W ciągu roku Alieen przyznała się do kolejnych zabójstw, w konsekwencji usłyszała sześć wyroków śmierci. Za jedno zabójstwo nie odpowiedziała, ponieważ nigdy nie odnaleziono ciała mężczyzny. W 2001 roku Alieen zrezygnowała ze wszystkich możliwości odwołania się i obrony, wygłaszając przerażające oświadczenie:

Zamordowałam tych mężczyzn, zgwałciłam ich, kiedy byli już zimni jak lód. I zrobiłabym to ponownie. Nie ma żadnego powodu, by trzymać mnie przy życiu, dlatego że znowu bym zabijała. Jest we mnie zemsta, która wydobywa się wszystkimi porami, mam dość ciągłego słuchania, że jestem szalona. Byłam wielokrotnie badana. Jestem zdrowa i próbuję mówić prawdę. Jestem tą, która najbardziej nienawidzi życia ludzkiego i ponownie bym zabiła - zeznała

Przed wykonaniem wyroku śmierci trzej psychiatrzy przeprowadzili ze skazaną 15-minutowe rozmowy, aby upewnić się, czy ta jest świadoma tego, co ją czeka i rozumie, za co została ukarana. Wszyscy zgodnie orzekli jej poczytalność. W ostatnim wywiadzie, którego udzieliła, winą za swoje czyny obwiniła system prawa.

Złamaliście mnie, ty, społeczeństwo, gliny i system. Zgwałcona kobieta zostanie zgładzona i stanie się tematem książek, filmów i całego tego gówna - powiedziała
 

Aileen Wuornos została stracona poprzez wstrzyknięcie trucizny 9 października 2002 roku. Skazana odmówiła ostatniego posiłku. Na postawie jej historii nakręcono film "Monster" z Charlize Theron w roli głównej. Jej wątek pojawił się również w serialu "American Horror Story: Hotel".

Więcej o: