Sławosz Uznański-Wiśniewski wrócił na Ziemię 15 lipca. Tego dnia kapsuła Dragon wodowała w Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii. Niedługo później astronauta został przetransportowany do Houston, gdzie spotkał się z żoną. Później Uznański-Wiśniewski przebywał w Niemieckim Centrum Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej w Kolonii. Obecnie naukowiec jest już w Polsce. Miał trochę czasu dla siebie i wybrał się na festiwal w Łodzi. Tam padły mocne słowa ze strony Dody.
Festiwal Łódź Summer Festival rozpoczął się 25 lipca i potrwa do 27 lipca. Jest to bezpłatne wydarzenie, na którym pojawiło się mnóstwo gwiazd. Wśród nich jest Doda. Zagrała koncert obok takich artystów jak T.Love, Mrozu czy Louis Tomlinson. Okazało się, że na tym samym wydarzeniu znalazł się także Sławosz Uznański-Wiśniewski. Podczas koncertu wokalistki astronauta spacerował pośród publiczności, która szybko go rozpoznała. Zakończyło się to prośbami o zdjęcia, autografy i wielkim zachwytem ze strony fanów. Doda szybko zwróciła na to uwagę i ze sceny zaapelowała do Sławosza. Artystka między piosenkami zabrała głos i kazała mu "zejść na ziemię". "Publiczność zamarła, gdy Doda spojrzała na Sławosza i nagle wypaliła, że ma zejść na ziemię i przestać sobie robić zdjęcia, bo teraz czas na jej występ. Zażartowała, że gwiazda jest na scenie i trzeba ją podziwiać. Po tym drugim komentarzu publiczność głośno się śmiała. Sławosz też" - przekazał redaktor portalu Świat Gwiazd.
Żona Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, Aleksandra, w rozmowie z TOK FM opowiadała, co mógł doświadczać jej mąż podczas pobytu w przestrzeni kosmicznej. - Tam płyny w organizmie rozchodzą się zupełnie inaczej niż na Ziemi, w warunkach grawitacyjnych - wyjaśniała. To zjawisko powoduje, że u astronautów pojawiają się charakterystycznie opuchnięte twarze, co jest łatwo dostrzegalne w transmisjach z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Brak grawitacji sprawia, że krew i inne płyny ustrojowe przemieszczają się ku górze, co prowadzi do uczucia zatkanego nosa, napięcia w głowie i właśnie – opuchlizny twarzy. To jednak nie wszystko. Uznańska-Wiśniewska wymieniła kolejne skutki pobytu w kosmosie. - Są problemy z powstrzymywaniem wymiotów, bólami głowy i snem - dodała. ZOBACZ TEŻ: Doda nie gryzła się w język. Nie uwierzycie, co powiedziała do Sławosza Uznańskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!