Łukasz Nowicki i Paulina Chylewska poprowadzili koncert "Premier" na 62. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Na scenie zaprezentowano dziesięć utworów, a zwycięzcy zostali wyłonieni przez jury i telewidzów. Nagrodę od ekspertów otrzymała Ania Iwanek, natomiast serce publiczności zdobyła Katarzyna Żak. Tuż przed zakończeniem odliczania sms-owego głosowania doszło do niespodziewanej sytuacji.
Po występach Andrzeja Piasecznego przyszedł czas na ogłoszenie wyników. Łukasz Nowicki i Paulina Chylewska rozpoczęli odliczanie do zakończenia głosowania sms-owego. - Dziesięć, dziewięć, osiem, sześć, stop, stop, nie - przerwał nagle Nowicki. Choć wyglądało to, jakby stało się coś groźnego, prowadzący chciał chyba tylko w ten sposób zażartować. - Może jeszcze ktoś ostatni sms? Tam widzę. Nie, to selfie, to zdjęcie - wypalił do publiczności. Nagła reakcja Nowickiego zaskoczyła Chylewską. Wystraszona nie do końca wiedziała, co się stało. Później odliczanie kontynuował w przyspieszonym tempie sam Nowicki, a po chwili zamieszania ogłoszono zwycięzców.
Udział Katarzyny Żak w "Premierach" mógł być dla wielu osób sporym zaskoczeniem. Aktorka wykonała utwór "Bo jeśli miłość ma kres". Tuż po jej występie w sieci zaroiło się od komplementów. "Mega, dla mnie numer jeden", "Jest pani zjawiskowa. Fantastyczny występ w Opolu", "Super", "Rewelacja", "Zasłużona wygrana. Cudowna piosenka i cudowne wykonanie" - czytamy na profilu Telewizji Polskiej na Facebooku. Sama Katarzyna Żak nie kryła wzruszenia. Po zejściu ze sceny udzieliła krótkiego wywiadu. - Dziękuję. Premierowa piosenka, którą zaśpiewałam tylko dwa razy wcześniej. Jest to dla mnie wielkie wyróżnienie i zaszczyt i wzruszenie. Bardzo dziękuję państwu.
Oprócz aktorki, udział w opolskich "Premierach" wzięli: Bovska, Dominik Dudek, Patrycja Markowska, Paulla, Pectus, Poparzeni Kawą Trzy, Sound ‘n’ Grace, Mateusz Ziółko i Ania Iwanek.