• Link został skopiowany

To zrobił Orłoś po wypadku ukochanej. Wyjawiła szczegóły

Paulina Koziejowska opowiedziała o wypadku na nartach, do którego doszło w marcu w Austrii. Dziennikarka doznała poważnej kontuzji kolana, a w trudnym czasie mogła liczyć na wsparcie swojego partnera, Macieja Orłosia. Padły poruszające słowa.
Paulina Koziejowska, Maciej Orłoś
Instagram.com/paulina_koziejowska Kapif

Paulina Koziejowska po raz pierwszy opowiedziała o trudnym czasie, jaki przeżyła w związku z poważną kontuzją nogi. Przypomnijmy, że prezenterka miała wypadek na nartach w trakcie pobytu w Alpach. Jak wyznała, ogromne wsparcie otrzymała od swojego partnera, Macieja Orłosia. Znany prezenter rzucił wszystko, by móc w pełni zaopiekować się ukochaną. 

Zobacz wideo Koziejowska o tym, jakim facetem jest Orłoś i co sądzą o podstawionym przez TVP aktorze

Paulina Koziejowska o wsparciu partnera po wypadku. Maciej Orłoś stanął na wysokości zadania

W rozmowie z "Super Expressem" Paulina Koziejowska w szczegółach opowiedziała, jak wyglądała jej rekonwalescencja po wypadku w Alpach. Jak stwierdziła, jej partner przejął na siebie opiekę medyczną i codzienne obowiązki domowe. - Dla Maćka moja noga była numerem jeden od pierwszego dnia. On się bardzo zdenerwował tym wypadkiem i codziennie był ze mną, nawet przekładał różne wyjazdy - podkreśliła Koziejowska. - Tutaj były naderwane więzadła i też później okazało się, że jest złamanie, którego w gips się nie wkłada. Było to ciężkie, chodzenie o kulach, wychodzenie z domu - wyjawiła w rozmowie z "Super Expressem". Okazało się, że jej ukochany stanął na wysokości zadania i w stu procentach zaangażował się w pomoc partnerce.

 Trzeba było robić zastrzyki z heparyny, a ja sama nie wbiję sobie igły, więc to było zadanie Maćka i codziennie, dzień w dzień ten zastrzyk robił

- wspominała. Przyznała także, że to właśnie dzięki silnej więzi między nią a Maciejem, opieka i wspólne przejście przez trudny czas nie stanowiły większego wyzwania. - My jesteśmy tak blisko ze sobą, że właśnie dzięki temu to nie było żadnym problemem dla nas. Myślę, że warto w związku pielęgnować tę intymność, nie tylko namiętność, bo różne sytuacje mogą się wydarzyć. Kto ma ci pomóc, jak nie ta najbliższa osoba - zaznaczyła Koziejowska. 

Paulina Koziejowska o wypadku w Alpach. "Usłyszałam tylko strzał w kolanie i potworny ból"

Paulina Koziejowska dokładnie relacjonowała na Instagramie, co wydarzyło się podczas jej wyjazdu na narty do Austrii. Do wypadku doszło 12 marca, gdy zjeżdżała jedną z niebieskich tras. Dziennikarka zwróciła uwagę, że stan stoku był bardzo zły i jej zdaniem nie powinien być w ogóle otwarty dla narciarzy.  "Stoki w takim stanie nie powinny być po prostu otwarte. Zjeżdżając, wpadłam na jedną z wielu muld, narta mi się nie wypięła, i usłyszałam tylko strzał w kolanie i potworny ból. Ratownicy bardzo szybko przyjechali, RTG zrobione zostało od razu po dowiezieniu mnie do szpitala, nie wykazało pęknięcia, zdiagnozowano naderwanie lub zerwanie więzadeł w lewym kolanie" - napisała Koziejowska. CZYTAJ CAŁOŚĆ: Narzeczona Orłosia miała wypadek. Czeka na kolejne badania. "Bardzo się boję"

Więcej o:

Komentarze (1)

To zrobił Orłoś po wypadku ukochanej. Wyjawiła szczegóły

liczygrosz
26 dni temu
Darujcie sobie promowanientego czegoś. Wszyscy wiedzą jak się to coś zachowało wobec swojej żony i syna.
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).