• Link został skopiowany

Kasia Tusk przerwała milczenie. Ostro podsumowała wynik wyborów

Kasia Tusk postanowiła zabrać głos po pierwszej turze wyborów prezydenckich. Wspomniała o wyniku prawicy. Miała smutną refleksję.
Kasia Tusk
Fot . Wojciech Nekanda Trepka / Agencja Wyborcza.pl

18 maja obywatele Polski, którzy mają prawa wyborcze, mogli zdecydować, kto zastąpi na stanowisku Andrzeja Dudę. W drugiej turze w walce o fotel prezydencki zmierzą się Rafał Trzaskowski (31,36 proc. poparcia) oraz Karol Nawrocki (29,54 proc. poparcia). Kasia Tusk postanowiła odnieść się do wyników wyborów. To ją załamało.

Zobacz wideo Te wybory to koniec polityki, jaką znamy? Komentarz Rafała Madajczaka po wynikach exit poll

Kasia Tusk nie wytrzymała. Skomentowała pierwszą turę wyborów

Córka premiera przyznała na Instagramie, że niepokoi ją wysoki wynik prawicowych kandydatów w wyborach. Oprócz wspomnianego już Karola Nawrockiego, sporo głosów dostali Sławomir Mentzen (14,81 proc.) oraz Grzegorz Braun (6,34 proc.). Kasia Tusk nie była z tego powodu zadowolona. "Ciężko patrzy się na wyniki skrajnej prawicy w ten powyborczy poniedziałek. Zastanawiam się, jak my - kobiety - powinnyśmy ze sobą rozmawiać o polityce. Dlaczego tak wiele z nas głosuje na osoby, które otwarcie żądają ograniczenia nam praw? Co was przekonało?" - dopytywała na InstaStories córka obecnego premiera. 

Następnie celebrytka skierowała słowa do obserwatorek. "Mam też pytanie do kobiet, które (tak jak ja) są przerażone tym, jaką przyszłość zbudowaliby nam mężczyźni, którzy marzą o powrocie do średniowiecza. Jak rozmawiałybyście z przyjaciółką, która głosuje na skrajną prawicę? Czy próbowałybyście przekonać ją do swoich racji? Wiem jakie to czasem trudne..." - dopytywała. "Mam wrażenie, że bańki, w których żyjemy, to już raczej bunkry i coraz trudniej wymienić się poglądami..." - oceniła Tusk. Następnie udostępniła kilka wiadomości od obserwatorek. "Z wieloma z was miałam okazję dyskutować w prywatnych wiadomościach - za każdą waszą historię - dziękuję. Rozmowa jest ważna, bo myślę, że pod koniec większości z nas zależy na podobnych rzeczach. Myślcie niezależnie, weryfikujcie informacje. I nie dawajcie sobie wmówić, że wasze sprawy są mniej ważne" - zaapelowała. 

Aleksandra Kwaśniewska się przeraziła. Poszło o Grzegorza Brauna

Głos po wyborach zabrała również Aleksandra Kwaśniewska. Córka byłego prezydenta nie kryła rozczarowania wynikiem Grzegorza Brauna. Na relacji na Instagramie udostępniła zdjęcie z sondażowych wyników wyborów exit poll, wskazując na słupek poparcia dla kandydata Konfederacji Korony Polskiej. Pokusiła się o wymowny komentarz. "Jeśli to się potwierdzi, to nie ma nic bardziej przerażającego niż ten wynik" - napisała Kwaśniewska. Tak jak Kasia Tusk, nie jest zadowolona z wyniku prawicy, czemu wyraz dała poprzez udostępnienie postu Mai Staśko. "Trochę dziwnie żyje się w kraju, w którym wykorzystanie starszego człowieka dla korzyści finansowych, popieranie uderzenia dzieci, przymuszenia zgwałconych kobiet (oraz nieletnich dziewczynek) do rodzenia oraz jawna dyskryminacja nie stanowią chyba większego problemu dla ponad 50 proc." - pisała aktywistka. 

Więcej o: