Prace Matyldy Damięckiej od zawsze przykuwają uwagę. Artystka komentuje otaczającą nas rzeczywistość za pomocą grafik, które publikuje w mediach społecznościowych. 18 maja nawiązała do wyborów prezydenckich. Apelowała do swoich obserwatorów. "Nie musisz należeć do klubu wyznawców, ale polityka ciebie dotyczy, czy tego chcesz, czy nie. Żeby kochać swój kraj, nie musisz kochać rządu, ani wieszać nad łóżkiem plakatu żadnego z polityków. Proszę, idź na wybory (...) i postaw krzyżyk tam, gdzie ty wybierzesz, nie ktoś inny, ale ty, bo takie jest twoje demokratyczne prawo, którego nikt nie może ci odebrać" - pisała. Teraz na profilu Damięckiej pojawiła się kolejna publikacja.
Matylda Damięcka podzieliła się w mediach społecznościowych grafiką nawiązującą do wyników wyborów prezydenckich. Przypomnijmy, że frekwencja wyniosła 67,31 proc., a w drugiej turze zmierzą się Rafał Trzaskowski (31,36 proc. głosów) i Karol Nawrocki (29,54 proc. głosów). Dzieło Damięckiej przedstawia zaciśniętą dłoń z uniesionym kciukiem w górę, który zazwyczaj sugeruje aprobatę, jednak w tym przypadku palec jest odcięty w połowie i krwawi. Uwagę zwraca biało-czerwona kolorystyka. Może przywodzić na myśl barwy narodowe. Na grafice pojawia się także napis. "Jest okej" - czytamy.
Praca Matyldy Damięckiej spodobała się internautom, którzy ruszyli z komentarzami. "Lepiej nie dało się podsumować", "W punkt", "Komentarz idealny do sytuacji", "Niby okej, ale jednak nie" - czytamy w sekcji komentarzy.
Nie tylko Matylda Damięcka postanowiła nawiązać w sieci do wyborów prezydenckich. Głos zabrał także Jerzy Owsiak. Działacz charytatywny nie krył rozczarowania. "Szanuję te wyniki, uzyskane w profesjonalnie przeprowadzonych głosowaniach (...), ale jestem przerażony, że ponad 30 proc. Polaków nie wzięło udziału w wyborach. Po tylu latach budowania nowej wolnorynkowej Polski nadal miliony rodaków nie chcą mieć żadnego wpływu na jej codzienność i bezpieczeństwo. A przecież zwłaszcza w tych wyborach każdy może mieć realny wpływ" - napisał.